Ania jest piękną blondynką i wyszła za bogatego Araba. Tak wygląda jej życie, długo żałowała decyzji

Historia Ani rozpoczęła się na jednej z facebookowych grup o Koranie. To właśnie tam poznała swojego męża, który już na samym początku, w pierwszych wiadomościach przekazał, że szuka żony. Niedługo później byli już małżeństwem. Ania wyszła za bogatego Araba i zamieszka w Egipcie.
Ania wyszła za Araba, którego poznała w sieci
Opowiedziała o swoim życiu, które skrajnie różni się od tego w Polsce. Mimo wielu zapewnień, że jest szczęśliwa i bezpieczna, wyjawiła mroczne sekrety związku z Arabem. Wspomniała, że żałuje swoich decyzji.
Ania opowiedziała swoją historię dziennikarce serwisu wiadomosci.dziennik.pl. Kobieta pochodzi z katolickiej rodziny, jednak jej samej nigdy nie było po drodze z wiarą. Skończyła studia ekonomiczne z wyróżnieniem. W międzyczasie uwielbiała podróżować do krajów arabskich. Fascynowała ją kultura bliskiego wschodu, a także tamtejsza religia.
Postanowiła więc zgłębić wiedzę o islamie. Dodała się do zamkniętej grupy na Facebooku, gdzie studiowała Koran. To właśnie wtedy poznała swojego męża. Mężczyzna napisał do niej jako pierwszy. Już na wstępie zaznaczył, że szuka żony i jest w trakcie rozwodu. Pierwszą żoną była jego kuzynka, która w dniu ślubu miała zaledwie 18 lat. Ich małżeństwo rozpadło się, ponieważ kobieta nie chciała się mu podporządkować.
Mama gwiazdy TVN przeszła na islam. Kobieta wyszła za muzułmanina na trzeciej randceOd razu powiedział, że szuka żony. W ich świecie nie ma miejsca na przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Przyznał się, że jeszcze nie ma rozwodu, ale to nie problem, o czym sama później się przekonałam. Pierwszą żoną była jego kuzynka, miała 18 lat, gdy wzięli ślub. Nie chciała się podporządkować, ponoć była zbyt liberalna — wyznał dziennikarce Anna.
Wręczył jej nikab
Jeszcze zanim Ania zdecydowała się od odwiedzić ukochanego w jego rodzimym Egipcie, mężczyzna wręczył jej nikab, czyli chustę noszoną przez muzułmanki. Charakteryzuje się niewielkimi otworami na oczy. Jest wykonana z dwuwarstwowego, dosyć grubego materiału. Jasnowłosa Ania o europejskiej urodzie niedługo później poślubiła swojego ukochanego. Pobrali się w 2013 roku.
Kobieta wyznała dziennikarce, że nie pracuje. Mąż jest dobrze usytuowany, majętny i utrzymuje ją. Zakazał jej samotnie wychodzić z domu, aby ustrzec ją przed niebezpieczeństwem. Ponadto musi stale nosić nikab, nawet kiedy tylko chce wywiesić pranie na sznurze. Jak sama przyznaje, w Egipcie bywa naprawdę gorąco. Przebywanie w chuście daje się we znaki, tym bardziej że materiał na twarzy utrudnia oddychanie. Pewnego razu o mało nie straciła przytomności, ale jak przyznaje - “do wszystkiego da się przyzwyczaić”.
Nikab bywa uciążliwy, zwłaszcza podczas upałów, to dwuwarstwowy strój, z nieprzewiewną podszewką. Jest gorąco i czasem może brakować powietrza. Raz omal przez niego nie zemdlałam. Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić — wyznała.
"Nie ma katowania, jest uderzenie w twarz"
Dwa miesiące po ślubie Ania wraz z mężem mieli pierwszy, poważny kryzys. W tym samym czasie w Egipcie rozpoczęły się zamieszki, a kobieta zaczęła żałować, że zgodziła się na wyjazd z Polski. Wtedy też mąż po raz pierwszy ją uderzył. Ania jednak szybko zaczęła go tłumaczyć. Postanowiła też porównać zaistniałą sytuację do polskich rodzin, kierując się stereotypami, których tak bardzo nie lubi w przypadku bliskiego wschodu.
Gotowałam obiad, a tam kule świszczały. Myślałam: Boże, gdzie ja się znalazłam. Żałowałam przyjazdu, chciałam wracać do kraju. On mi nie pozwolił wyjść na ulicę. Wtedy mnie uderzył… To nie jest bicie, jak w polskich domach alkoholików, nie ma katowania, jest uderzenie w twarz i to najwyższy wymiar kary — wyjaśniła Ania.
Ania trzykrotnie straciła dziecko
W dalszej części rozmowy Polka wyjawiła, że niegdyś korzystała z komputera, ponieważ studiowała na nim Koran. Pewnego dnia omyłkowo włączył się jej film. Kiedy mąż usłyszał, że słucha muzyki, szybko zareagował. Ania twierdzi jednak, że i tak nigdy nie lubiła jej słuchać, broniąc swojego męża.
Raz mąż przyłapał mnie, jak otworzyła mi się przez przypadek strona YouTube z jakąś polską piosenką. Powiedział: Nie masz silnej woli. Koniec z tym. I zabronił mi siedzenia przed komputerem. Ale ja nigdy nie byłam wielką fanką muzyki, więc nie mam z tym problemu — wyjaśniła.
To jednak nie koniec historii z życia Ani. Po 9 miesiącach pobytu w Egipcie postanowiła odwiedzić swoją rodzinę, która co ciekawe, nigdy nie poznała jej męża. Będąc w Polsce, nie nosiła nikabu, czym rozwścieczyła męża. Ten postanowił się rozwieść. Aby tego dokonać, wypowiedział trzykrotnie odpowiednią formułkę. Z czasem jednak dali sobie drugą szansę, a Ania wróciła do Egiptu.
Narzekała jednak na złe warunki egipskiej służby zdrowia. Na moment udzielania wywiadu Ania trzykrotnie straciła dziecko. Kiedy wraz z mężem chciała udać się do Polski, by w ojczyźnie spędzić okres ciąży i urodzić, doszło do licznych komplikacji. Mężczyzna nie otrzymał wizy, a Ania została z mężem w Egipcie.
Zobacz zdjęcia:


Źródło: wiadomosci.dziennik.pl











