Anita Werner wspomina dramat związany ze śmiercią mamy. Przekazała ważny apel ku przestrodze

Anita Werner o śmierci jednej z najbliższych osób

Anita Werner przyszła na świat jako córka pani Bożeny i pana Jerzego. Parę lat temu wzięła udział w sesji do wyjątkowego albumu „Pier(w)si w Polsce” - projekt miał na celu uczulić rodaków na poważny problem, jakim jest jedna z najczęściej diagnozowanych u kobiet chorób onkologicznych.

Dziennikarka TVN zgodziła się na udział w projekcie nie bez powodu. Okazuje się, że kilka lat temu rodzinna dziennikarki przeżywała prawdziwy osobisty dramat - chodziło o chorobę pani Bożeny. Rodzicielka Anity Werner zachorowała bowiem na raka piersi .

Anita Werner opowiedziała również o doświadczeniach związanych z chorobą najbliższej osoby. Jak relacjonowała, pani Bożena samodzielnie wyczuła w swoim ciele niepokojące zgrubienie. Szybko trafiła pod opiekę lekarzy, którzy usunęli guza operacyjnie.

Niecały rok później wyniki badań pani Bożeny bardzo się pogorszyły. Nowotwór złośliwy zaczął rozprzestrzeniać się w ciele kobiety, przerzuty pojawiły się w mózgu, kościach i wątrobie. Jak powiedziała w wywiadzie dla „Gali” Anita Werner, od tamtej pory zaczęło się „ powolne umieranie ”.

Anita Werner odwiedzała swą rodzicielkę w szpitalu. Podczas jednej z wizyt pani Bożena powiedziała do córki słowa, które mocno zapadły dziennikarce w pamięć. Stanowiły one niezwykle ważny apel - pani Bożena gorąco prosiła Anitę Werner, by nie zaniedbywała badań kontrolnych.

- Pamiętam, jak odwiedziłam ją w szpitalu i powiedziała: „Zobacz, ile tu jest młodych dziewczyn, Anitka, błagam cię, badaj się”. Te słowa wryły mi się w pamięć - wspomina dziennikarka.

Anita Werner wyraziła nadzieję na to, że jej rodzinna historia zainspiruje kobiety do dbania o profilaktykę, a tym samym być może uratuje ludzkie istnienie. Jak słusznie przypominała dziennikarka podczas wywiadu, rak to choroba, którą można wyleczyć - to często zależy jednak od szybkości reakcji. Im wcześniej choroba zostanie wykryta, tym lepiej dla pacjenta.

Dziennikarka opiekuje się chorym tatą

Obecnie Anita Werner opiekuje się swoim chorym tatą. Pan Jerzy ma za sobą trzy udary, stan jego zdrowia wymaga rehabilitacji. Anita Werner jest pełna podziwu dla osoby ojca - jak mówi, mimo licznych przeciwności losu udało mu się zachować wewnętrzną siłę i właściwe sobie poczucie humoru.

- Mój Tata, kiedy dochodził do siebie po trzecim, najcięższym udarze mózgu, powiedział: "Taka jest statystyka. Kogoś musi trafić". Był bardzo dzielny. Podziwiam Tatę za ogromną siłę wewnętrzną i poczucie humoru, które na szczęście mu nie zgasło. W najtrudniejszych sytuacjach trzeba po prostu organizować życie tak, żeby wszystko działało - mówiła dziennikarka.

``

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

• Zenek i Danuta Martyniukowie w żałobie. Stracili najbliższą osobę

• Polacy pokochali go za rolę Bercika w „Świętej wojnie”. Teraz kolejny raz swoją decyzją zaskoczył fanów

• Zdjęcia wyciekły do sieci, Margaret mieszka w trudnych warunkach. Mróz, problemy z wodą i prądem

Źródło: Jastrząb Post, Plotek, Medonet, Dzień Dobry TVN

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl