Barbara Kurdej-Szatan w ogniu krytyki. Pokazała jak świętuje wybory, a fani się wściekli
Po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych część polskich gwiazd nie kryła swojej radości. Barbara Kurdej-Szatan w mediach społecznościowych zamieściła krótkie nagranie pokazujące jej świętowanie. Internauci od razu ruszyli z krytyką do komentarzy. Aktorka nie pozostała im dłużna.
Barbara Kurdej-Szatan zachęcała do wyborów
Niedziela 15 października należała do polskich wyborców, którzy od rana tłumnie gromadzili się w lokalach wyborczych. Wśród osób korzystających z obywatelskiego przywileju nie zabrakło gwiazd.
Barbara Kurdej-Szatan od dłuższego czasu w mediach społecznościowych zachęcała internautów do głosowania. Po Marszu Miliona Serc i serii relacji sama wybrała się do urny wyborczej.
Po 21:00 udostępniła filmik w związku z symulowanymi wynikami wyborów. Aktorka nie kryła swojego zadowolenia.
Barbara Kurdej-Szatan świętowała wyniki wyborów
Aktorka udostępniła krótkie nagranie, na którym widać, jak wraz z teatralnymi kolegami świętuje wstępne wyniki wyborów parlamentarnych. Gwiazdy bez przerwy się uśmiechały, a także wznosiły toasty.
Barbara Kurdej-Szatan podkreślała przede wszystkim rekordową frekwencję, która sięgała 73%. Z piosenką "Freedom" (pol. "wolność") George'a Michaela pokazała swoją dumę.
Frekwencja większa niż w 1989…. świadczy o tym, jak bardzo zniszczyli nam kraj… Polacy! Piękna mobilizacja.
Barbara Kurdej-Szatan w ogniu krytyki internautów
Niestety entuzjazm aktorki został szybko zgaszony przez komentarze internautów. Niektórzy zarzucali jej hipokryzję, jednocześnie przypominając czasy, gdy pracowała ona w TVP. Barbara Kurdej-Szatan występowała w serialu "M jak miłość", a także prowadziła wiele programów dla Telewizji Polskiej. Na oskarżenia postanowiła sama odpowiedzieć.
Pracować w TVP to ja zaczęłam za starych rządów . A jak PiS doszedł do władzy i zaczęli wprowadzać te swoje szokujące ustawy — od początku chodziłam na marsze! Od początku mówiłam, co mi się nie podoba! Ale — po pierwsze byłam tam pierwsza! Po drugie — Kurski dopiero się rozkręcał… A jak już czuli się umocnieni i wiedzieli, że wygrają kolejną kadencję, to w 2019 r. zwolnił mnie jednego dnia z prowadzenia wszystkich trzech programów i innych koncertów. Bo właśnie — byłam niewygodna i właśnie mówiłam głośno, co mi się nie podoba. Więc bzdury piszesz, bo nic nie wiesz.
W innym komentarzu zapowiedziała, że zamierza jeszcze kiedyś opowiedzieć o jej czasach współpracy z TVP. Na razie jednak skupia się na świętowaniu wyników wyborów.
O tym, co mi się przytrafiło przez te dwa lata, też jeszcze kiedyś dokładniej opowiem — uważam, że ludzie powinni wiedzieć.