Były fryzjer Agaty Dudy odszedł z "Gogglebox". Już znaleźli zastępstwo

Jacek Szawioła odszedł z "Gogglebox"

"Gogglebox. Przed telewizorem" to popularny reality-show emitowany na kanale TTV od 2014 roku. W programie różne grupy ludzi, takie jak rodziny, pary i przyjaciele, zbierają się przed telewizorem, aby oglądać i komentować różne programy telewizyjne, w tym talent-show, seriale, teleturnieje, filmy i inne reality-show. Teraz widzowie mogą być rozczarowani, ponieważ jeden z uczestników zdecydował się opuścić show, zarzucając stacji homofobiczne poglądy.

Podczas nagrań doszło do niespodziewanego incydentu, który skłonił jednego z długoletnich uczestników do rezygnacji z programu, mimo że był z nim związany przez dziesięć lat. Jacek Szawioła, opisując swoje doświadczenia na planie, wyznał, że został głęboko poruszony.

Usłyszałem pytanie, czy mój makijaż mógłby być mniej przegięty i czy mogę go zmyć, nawet kosztem opóźnienia zdjęć - napisał w mediach społecznościowych.

Gwiazdor stanowczo odmówił.

Jako 40-letni gej i gwiazda telewizji, która od lat walczy o zmianę postrzegania mniejszości w Polsce, takie słowa uderzyły mnie niczym policzek. To, że ktoś na planie w imieniu producenta, ośmielił się kwestionować mój wygląd, jest dla mnie niedopuszczalne. Powiedziałem 'nie' (...) Nawet jeśli oznacza to opóźnienie zdjęć i narażenie się na komentarze - zdradził uczestnik produkcji TTV.

Później podkreślił, że w obliczu tego zdarzenia nie potrafi sobie wyobrazić dalszego uczestniczenia w programie. W wywiadzie dla Party.pl uczestnik programu TTV szerzej omówił ten temat.

Padły homofobiczne uwagi na temat mojego wyglądu. Uważam to za wielce niestosowne i odbiegające od wartości, o które mocno walczyłem, biorąc udział w tym programie. Przez lata budowałem gigantyczną społeczność, której pomogłem wyjść z szafy i tworzyłem atmosferę wzajemnej akceptacji i szacunku. Od samego początku moja orientacja, barwna osobowość i styl były oczywiste, akceptowane i lubiane przez widzów, czego dowodem jest mnóstwo sympatii, które otrzymałem po ujawnieniu zaistniałej sytuacji - stwierdził.

Produkcja postanowiła wypowiedzieć się na temat słów uczestnika.

Produkcja komentuje zachowanie Jacka Szawioły

Jacek Szawioła stanowczo oznajmił, że nie zamierza kontynuować swojej obecności w programie.

W związku z tym nie wyobrażam sobie dalszego udziału w programie. Do wygaśnięcia umowy pozostanę jednak do dyspozycji produkcji. Dziwi mnie fakt, że takie uwagi na temat mojego wyglądu padły w trakcie nagrania programu dla stacji, która od lat promuje wartości tolerancji i otwartości – powiedział.

Partner telewizyjny Szawioły zrezygnował z występu do końca trwającego sezonu.

Na razie jest za wcześnie, by mówić o mojej przyszłości w programie. O decyzji Jacka dowiedziałem się kilkanaście godzin temu. To, co mogę na pewno powiedzieć, to to, że sezon się zaraz skończy, bo zostały zaledwie trzy odcinki oraz to, że do końca tego sezonu, mnie na pewno nie będzie w "Gogglebox". Później zaczynają się wakacje i będę miał czas do przemyśleń. Jestem w stałym kontakcie ze stacją, więc zobaczymy, co czas przyniesie - powiedział Plotkowi Mariusz Kozak.

Produkcja w wywiadzie z “Plotkiem” skomentowała zachowanie Szawioły.

Stanowczo muszę zaprzeczyć wszelkim oskarżeniom, które padły w naszą stronę ze strony Jacka. Pytanie o zmianę makijażu było jednym z wielu zwyczajowych ustaleń przed nagraniem. Produkcja zaakceptowała decyzję Jacka i program został zrealizowany. TTV od zawsze głosił przesłanie różnorodności, niezależnie od płci, orientacji seksualnej czy wyznania. Jesteśmy zaskoczeni decyzją Jacka o odejściu z programu oraz tym, że dowiedzieliśmy się o tym z mediów. Oczywiście, szanujemy jego decyzję. - komentuje w rozmowie z Plotkiem producentka programu z ramienia Well Well Production.

Postanowiono, kto zastąpi fryzjera i zasiądzie u boku Mariusza Kozaka.

Kto zastąpi Jacka Szawiołę w "Gogglebox"?

Plotek donosi, że tej jesieni w programie "Gogglebox. Przed telewizorem" obok Mariusza Kozaka zasiądzie jego mama, pani Mariola. Influencer ma z nią doskonały kontakt i regularnie prezentuje ją w internecie.

Produkcja dała mu wolną rękę w znalezieniu nowej osoby na kanapę. Po odejściu Jacka nikt nie wyobrażał sobie, by Mariusza też zabrakło w programie. Jego mama ma charyzmę i nie mamy wątpliwości, że się świetnie sprawdzi przed kamerą. Jest już po nagraniu spotu nowej ramówki i trzeba jedno przyznać - to zwierzę sceniczne, kamera ją kocha. Nie stwarza problemów i jest bardzo miła, a to ważne - mówi “Plotkowi” osoba z produkcji programu.