Chował dłonie, a jedną zakrył rękawiczką. Wielki gwiazdor cierpi na nieuleczalną chorobę
Mimo że tegoroczna gala wręczenia Oscarów już za nami, wciąż huczy o niej cały świat. Na elitarnym wydarzeniu pojawił się Morgan Freeman. Na jednej dłoni miał rękawiczkę i stale chował ją za plecami. Wszystko przez nieuleczalną chorobą.
97. gala wręczenia Oscarów
W nocy z 2 na 3 marca czasu polskiego Hollywood ponownie stało się miejscem największego święta kina – 97. gali wręczenia Oscarów. Jak co roku wydarzenie przyciągnęło uwagę całego świata, a spekulacje na temat zwycięzców trwały od tygodni.
Na czerwonym dywanie pojawiły się najważniejsze postacie filmowego świata – reżyserzy, scenarzyści, kompozytorzy, a przede wszystkim aktorzy i aktorki, którzy swoimi rolami zapisali się w historii kina. Wśród gości nie zabrakło również gwiazd muzyki i mediów, które przyszły wspierać swoich przyjaciół z branży.
Na gali nie zabrakło legendarnego aktora Morgana Freemana . Jeden szczegół jego ubioru zwrócił uwagę wszystkich.

Kariera Morgana Freemana
Morgan Freeman to jeden z najbardziej cenionych aktorów w historii kina, znany ze swojego głębokiego głosu i charyzmatycznej osobowości. Urodził się w 1937 roku w Memphis i choć początkowo służył w Siłach Powietrznych, ostatecznie poświęcił się aktorstwu. Karierę rozpoczął na scenie i w telewizji, zyskując popularność dzięki programowi dla dzieci „The Electric Company”. Przełom nastąpił w 1987 roku, gdy zagrał w filmie „Cwaniak”, przynoszącym mu pierwszą nominację do Oscara.
W kolejnych latach zdobył uznanie za role w „Wożąc panią Daisy” (1989), „Skazanych na Shawshank” (1994) czy trylogii „Mroczny Rycerz” Christophera Nolana . W 2004 roku otrzymał Oscara za drugoplanową rolę w „Za wszelką cenę”. Freeman jest również cenionym narratorem filmów dokumentalnych oraz producentem. Aktywnie działa społecznie, angażując się w inicjatywy na rzecz równości i ochrony środowiska. Dzięki niezwykłemu talentowi i wieloletniemu dorobkowi na stałe zapisał się w historii kina.
Aktora nie zabrakło na tegorocznej gali rozdania Oscarów. Na dłoni miał rękawiczkę, która przykryła wstydliwy sekret.
Morgan Freeman na Oscarach 2025
Podczas 97. ceremonii wręczenia Oscarów Morgan Freeman w wyjątkowy sposób uczcił pamięć niedawno zmarłego Gene’a Hackmana. Widocznie poruszony, określił go jako wielką postać w świecie kina oraz bliskiego przyjaciela. Choć przez większość swojego przemówienia trzymał dłonie splecione za plecami, widzowie zwrócili uwagę na nietypowy szczegół – pojedynczą czarną rękawiczkę na jego lewej dłoni.
Nie jest to jednak nowy element wizerunku aktora. Freeman od lat nosi rękawiczkę z powodów zdrowotnych. Po wypadku samochodowym w 2008 roku doznał uszkodzenia nerwów i częściowego paraliżu lewej ręki, co doprowadziło do rozwoju fibromialgii. W rozmowie z magazynem „People” w 2010 roku wyjaśnił, że rękawiczka pomaga mu w utrzymaniu prawidłowego krążenia krwi w chorej ręce.
Doznałem urazu nerwów i z biegiem czasu nie jest lepiej. Nie mogę nią ruszać. Jeśli nie poruszysz ręką, spuchnie. Czy wiedziałeś, że dziennie wykonujemy milion ruchów dłonią? — stwierdził Freeman, cytowany przez "The Independent".
Fibromialgia to długotrwałe schorzenie charakteryzujące się uogólnionym bólem w całym ciele. Choć jej dokładne przyczyny nie zostały w pełni poznane, przypuszcza się, że może być związana z zaburzeniami poziomu określonych substancji chemicznych w mózgu oraz nieprawidłowym działaniem centralnego układu nerwowego.
