Co słychać u Joanny Bartel?
-
Joanna Bartel zasłynęła jako Andzia z serialu „Święta Wojna”
-
Aktorka od blisko 10 lat nie pojawiła się na szklanym ekranie
-
Obecnie występuje z autorskim programem kabaretowym „Tok Szok”
-
Bartel pożegnała oboje rodziców – najpierw ojca, a kilka lat później matkę
-
„Zostałam sama na świecie” – wyznała w rozmowie dla „Na żywo”
Dokładnie dziesięć lat temu Joanna Bartel po raz ostatni pojawiła się na szklanym ekranie. Aktorka zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki niezapomnianej roli Andzi – żony Bercika ze „Świętej wojny” . Później zagrała jedynie epizodyczną rolę w serialu „Na dobre i na złe” i filmie „Milion Dolarów”. Od 2011 roku nie wzięła udziału w żadnej produkcji.
Joanna Bartel pożegnała oboje rodziców
Niedługo po zakończeniu zdjęć do „Świętej wojny” Joanna Bartel straciła pierwszego z rodziców. Ojciec aktorki odszedł w 2010 roku, a jej na świecie została tylko ukochana mama. Kilka lat temu serialowa Andzia postanowiła zaopiekować się rodzicielką i przeprowadziła się ze swojego domu na wyspie Wolin do Katowic .
Joanna Bartel otoczyła mamą najlepszą opieką – kupiła jej specjalne łóżko rehabilitacyjne, a sama całkowicie wycofała się z życia zawodowego . Latem 2018 roku każdego dnia siedziała przy mamie w jednym se śląskich szpitali. Kilka miesięcy później lekarze poinformowali ją o śmierci rodzicielki.
- Zostałam sama na świecie. (…) To jest dla mnie bardzo trudne. Nie dzwońcie do mnie z kondolencjami, bo się zupełnie rozkleję – prosiła aktorka, rozmawiając z dziennikarzami „Na Żywo”.
Czym dziś zajmuje się Joanna Bartel?
Śmierć matki mocno wstrząsnęła Joanną Bartel. Po czasie aktorka zdecydowała się jednak wrócić do zawodu i rozpoczęła podróż po Polsce z autorskim programem kabaretowym „Tok Szok” . Choć jej artystyczna przygoda trwa do dziś, ciesząc się sporym zainteresowaniem publiczności, Joannie Bartel wciąż czegoś w życiu brakuje.
68-letnia dziś Joanna Bartel wciąż nie znalazła szczęścia miłości . Co prawda aktorka ma za sobą kilka związków, jednak – jak twierdzi – w każdym z nich była raczej opiekunką niż partnerką .
- Moi faceci szukali we mnie opiekunki. Wieczni chłopcy mi się trafiali – mówiła w jednym z wywiadów.
Aktorka wielokrotnie podkreślała, że zawód, który wykonuje, nie sprzyja stałym związkom. Mimo to nie załamuje się i wierzy, że może kiedyś uda jej się to szczęście w miłości znaleźć . Dziś otacza się przyjaciółmi, z którymi stara się spędzać jak najwięcej czasu.
- Na miłość nigdy nie jest za późno. A ja mam trochę spóźniony zapłon... W wielu 38 lat zrobiłam prawo jazdy, gdy miałam 40 lat nauczyłam się niemieckiego, po pięćdziesiątce zaczęłam być popularna, to pewnie po siedemdziesiątce wyjdę za mąż – żartowała niedawno Bartel.
Joanna Bartel i Krzysztof Hanke na planie „Świętej wojny” (źródło: screen/youtube.com/Święta Wojna)
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
źródło: pomponik.pl, swiatseriali.interia.pl