Co słychać u Justyny Pochanke? Dziennikarka ma za sobą naprawdę trudne chwile
Justyna Pochanke była swego czasu ulubienicą mediów. W ciągu ostatnich 20 lat zrobiła spektakularną karierę w grupie TVN. Wielokrotna laureatka Wiktorów i Telekamer, zdobywczyni tytułu Dziennikarka Roku 2005, niedawno bez słowa zniknęła ze świata show-biznesu. Co się z nią działo w tym czasie i co robi obecnie?
Na początku swojej kariery pracowała przez kilka lat w Radiu Zet. W 2001 roku przeniosła się do TVN, w którym działała aż do 2020 roku, kiedy to zniknęła ze świata mediów całkiem niespodziewanie i w tajemniczych okolicznościach. Okazało się, że musiała zająć się swoim zdrowiem.
Czemu Justyna Pochanke odeszła z TVN?
Z Radia Zet odeszła w 2001 roku, po konflikcie z władzami radiostacji. W tym samym roku rozpoczęła pracę w TVN24, gdzie prowadziła serwisy informacyjne i popołudniowe. Wkrótce została współprowadzącą wieczornego wydania "Faktów".
Kiedy ze stacji odszedł Tomasz Lis, zatrudniono ją w głównym wydaniu programu "Fakty" w TVN. Z czasem została też prowadzącą formatu "Fakty po faktach" na TVN24. Jej kariera była wtedy u szczytu – otrzymała tytuł "Dziennikarki Roku" portalu Press. W latach 2002-2011 niemal co roku odbierała wyróżnienie za swoją pracę.
W 2004 roku poślubiła Adama Pieczyńskiego, byłego dyrektora programowego TVN24, była więc szczęśliwie zakochana. Sielanka trwała, aż w połowie 2020 roku dziennikarka zdecydowała się odejść z telewizji bez żadnego wytłumaczenia. Prasa debatowała wtedy, jakie mogły być powody jej decyzji, ale Pochanke nie udzielała żadnych odpowiedzi. Teraz wiadomo już, co wtedy się z nią działo.
Justyna Pochanke cierpiała na depresję: "Nie byłam w stanie nic zrobić"
Okazuje się, że przyczyną nagłego odejścia Pochanke ze świata mediów była depresja. Przez wiele lat zmagała się z jej objawami, ale miała nadzieję, że uda się je pokonać. Pierwszymi niepokojącymi oznakami były problemy ze snem, poczucie niemocy i zmęczenie. O wszystkim opowiedziała w rozmowie z magazynem "Zwierciadło":
– Przyszedł moment, że siadłam w sobotę na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić, nie mogłam ruszyć ręką ani nogą. Byłam bezbrzeżnie zmęczona i wyeksploatowana. Miałam taki moment w życiu, że cierpiałam długie lata na bezsenność. [...] Dwie, trzy godziny snu i jazda. Siedziałam jak skamieniała, łzy płynęły same, nie potrafiłam nawet odpowiedzieć na pytanie dlaczego? – wyznaje dziennikarka.
Pochanke postanowiła o siebie walczyć. Poszła na terapię, ta jednak nie przynosiła spodziewanych skutków. Pomogła jej wtedy rodzina: mąż i córka z poprzedniego małżeństwa. Obecnie nie tęskni za życiem w blasku fleszy. Zajmuje się życiem rodzinnym i wypoczywa. Wciąż jednak czuje się dziennikarką. Dużo podróżuje do Hiszpanii, ale nie planuje też wyjeżdżać z Polski na stałe.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Newsweek, Zwierciadło