Córka Urszuli Dudziak cierpi na depresję. Szczere wyznanie Miki Urbaniak
Wielu osobom wydaje się, że osoby odnoszące sukcesy na jakichś płaszczyznach, mające finansowe bezpieczeństwo nie mają powodów, by chorować na depresję i jest to bardzo mylne przeświadczenie.
Z tym problemem borykać mogą się różne osoby i to niezależnie od ich wieku czy statusu materialnego. Dobrze wie o tym Mika Urbaniak, córka Urszuli Dudziak.
Mika Urbaniak opowiada o swojej depresji
Dziś Mika Urbaniak wraca już do zdrowia, dzięki odpowiedniej terapii. Urszula Dudziak nie kryje swojej radości związanej z takim stanem rzeczy, bo jak sama zaznacza, przez chorobę córki przeszła piekło.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
W związku ze swoim lepszym stanem Urbaniak nie ma problemów, by opowiadać o chorobie, jednocześnie szerząc świadomość na jej temat. Zdradziła, że pierwsze problemy zauważyła u siebie już w wieku 15 lat. Wówczas prowadziła pamiętnik, co pomogło jej w zauważeniu zmian w swoim samopoczuciu.
Mika Urbaniak i walka z depresją
Stan Urbaniak zaczął komplikować się, gdy miała 19 lat. Przestała wtedy chodzić do szkoły i przez 2 tygodnie nie wychodziła z łóżka.
Jak wspomina Dudziak, próbująca walczyć ze smutkami córka zaczęła jeszcze nadużywać alkoholu. Wyznaje, że lekarze w pewnym momencie nie wiedzieli już, czy symptomy, które się objawiają, wynikają z choroby alkoholowej czy dwubiegunowej.
Gdy jednak udało im się uporać z uzależnieniem, można było stwierdzić, że zalążkiem problemów była depresja. Po tych przeżyciach obydwie panie wspierają teraz akcję Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję i gorąco zachęcają, by każda osoba, która podejrzewa u siebie podobne schorzenie, nie bała się szukać pomocy.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Jako dziecko zagrał w kultowych produkcjach. Niestety, aktor nie żyje źródło: dziendobry.tvn.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.