Te kosmetyki poleciłabym koleżance, której NIE LUBIĘ. Czyli co omijać w drogeriach
Jakich kosmetyków nie kupować w drogerii? Czego unikać w sklepach? Trzy kity, które jeśli miałabym polecać, to tylko koleżance, której nie lubię ;-).
Czy tanie kosmetyki są dobre?
Dobre kosmetyki, to takie, które mają dobry i skład. Jak wiemy znana marka i wysoka cena nie zawsze są gwarancją, że produkt będzie spełniał nasze oczekiwania. Bywa, że kosmetyki premium, są mocno uczulające za sprawą dużej ilości alkoholu, czy mikroplastiku. Niestety często są testowane na zwierzętach.
Wtedy w odpowiedzi przychodzą kosmetyki drogeryjne, które mają delikatny i nieuczulający skład, niższą cenę, a ich produkcja powstaje w warunkach proekologicznych i z poszanowaniem zwierząt.
Drogeryjne kosmetyki cieszą się coraz większą popularnością, a w sieci nie brakuje filmików od influencerów, którzy je polecają. Gwiazdy coraz częściej biorą udział w reklamach znanych drogerii.
Te kosmetyki nie powinny istnieć. Lepiej je omijaj w drogerii Tego nie kupuj w Rossmannie! Pięć rzeczy, jakich lepiej unikaćJakich kosmetyków nie kupować w drogeriach?
Chociaż drogerie mają szeroki asortyment i pozwalają nam na wybór produktów w najróżniejszych cenach, to są wśród nich takie, które najlepiej omijać szerokim łukiem. Można wręcz zażartować, że jeśli bym je poleciła, to koleżance, której nie lubię. Na szczęście takich nie mam.
Przedstawiamy kosmetyki, które lepiej sobie odpuścić. Działają raczej odwrotnie, niż mają na celu.
Oto kosmetyki, których lepiej unikać:
Maseczki Peel-Off:
Zaczerwieniają skórę i zaburzają barierę hydrolipidową.
Biała baza pod cienie od Wibo:
Powoduje, że skóra jest mocno biała, a cienie się rolują.
Paleta do cieni, której nie polecamy
I na deser – paletka cieni Modern Eyeshadow od Wibo:
Cienie te się pruszą i obsypują całą twarz, np. okolice nosa i policzki, a sam ich pigment jest bardzo słaby.