"Damy i wieśniaczki". Spektakularna metamorfoza uczestniczki. Widzowie nie mogli uwierzyć własnym oczom
W programie “Damy i wieśniaczki”, mieszkanka wsi przeszła niesamowitą zmianę wizerunku. Jednak mimo to nie jest zachwycona życiem w mieście. Dlaczego? Sprawdzamy.
Format "Damy i wieśniaczki"
Program stacji TTV został zaczerpnięty zza granicy. Idea polega na zamianie miejsc przez kilka dni. “Dama”, która jest zamożna i na co dzień mieszka w mieście przenosi się na wieś, gdzie przez ten krótki okres czasu zajmuje się działaniami, z którymi nie miała do tej pory styczności, jak np. praca na roli czy oporządzenie zwierząt.
Natomiast druga uczestniczka, zamieszkała na wsi lub mniejszej miejscowości przenosi się do miasta, gdzie ma okazję zaznać trochę innej rzeczywistości niż jej codzienność. Nie inaczej było w jednym z ostatnich odcinków.
"Damy i wieśniaczki": Sylwia i Karolina
W jednym z ostatnio wyemitowanych odcinków wystąpiły, jako zamieszkała na wsi 29-letnia Sylwia, mężatka i mama 11-letniej córki. Rodzina prowadzi gospodarstwo i zajmuje się hodowlą świń. W gospodarstwie nie brakuje też innych zwierząt.
Tytułową “damą” została w tym epizodzie Karolina, 32-letnia mieszkanka Warszawy. Jej zajęciem jest sprzedaż kosmetyków oraz peruk. Za damę uważa się, ponieważ jak twierdzi, odniosła sukces w młodym wieku.
Widzowie mogli oglądać na ekranie zmagania tych dwóch pań w nowej dla nich rzeczywistości. Z pewnością musiało być to ciekawe widowisko. Tym bardziej że w odcinku doszło do metamorfozy uczestniczki pochodzącej ze wsi. Mówiła ona, że nie ma możliwości od siebie zadbać. Podczas udziału w programie wszystko się zmieniło.
Spektakularna metamorfoza uczestniczki "Dam i wieśniaczek"
Sylwia w nowym wydaniu, które widzowie mogli zobaczyć na ekranie, prezentowała się fantastycznie. W ułożonej fryzurze, podkreślającym atuty makijażu i dopasowanych do figury ubraniach wywołała szok u Karoliny.
Jezu, jak ty wyglądasz, zupełnie inaczej! - powiedziała uczestniczka programu na widok Sylwii.
29-latka mimo dobrego samopoczucia po przejściu zmiany wizerunku przyznała, że nie podoba jej się życie “damy”.
Nie czuję się komfortowo w mieście - wyjawiła Sylwia.
Mieszkanka wsi przyznała również, że wraz z mężem posiadają liczne środki.
Prowadzimy jedno z najbogatszych gospodarstw w okolicy -ujawniła kobieta w programie.
A jak druga uczestniczka Karolina odnalazła, się na wsi, w zupełnie innej dla niej rzeczywistości?
Hardcore (...). Z moim temperamentem dostałabym tam depresji - podsumowała “dama”.