Derpienski była nagabywana przez Fabijańskiego

Co słychać u Caroline Derpienski? Niedawno królowała w polskim show-biznesie

W ubiegłym roku media usłyszały o celebrytce, która żyje luksusowo w Miami. Caroline Derpienski szturmem podbiła polski show-biznes za sprawą pikantnych afer, które wywoływała. "Dollarsowa królowa" występowała w telewizyjnych programach, została projektantką mody, a nawet otrzymała własny materiał od Krzysztofa Stanowskiego.

Od pewnego czasu jednak coraz rzadziej słyszeliśmy o jej wybrykach. To jednak nie oznacza, że w Stanach Zjednoczonych nie miała co robić. W mediach społecznościowych nadal chwaliła się majątkiem, który chętnie trwoniła na rozrywki. Nie zabrakło też kolejnej kolekcji jej ubrań.

Tym razem Caroline Derpienski postawiła na stroje kąpielowe w morskim stylu. Niektóre propozycje bez wątpienia budzą kontrowersję. Celebrytka wróciła także do rodzimego show-biznesu. Kolejna porcja nowinek z jej życia prywatnego rozpoczyna nowy skandal.

Na treningu siatkarzy przed finałem zabrakło kluczowego zawodnika Czytaj dalej Kaźmierska została całkiem sama. Nawet oni się odwrócili Czytaj dalej

Życie miłosne Caroline Derpienski. Jest droga w utrzymaniu?

Historia związków celebrytki jest dość zawiła. Gdy zrobiło się o niej głośno, wyszło na jaw, że Caroline Derpienski jest w relacji z tajemniczym miliardem "Jackiem". Mężczyzna jednak nigdy nie pojawiał się przy boku ukochanej, a przez nią samą często nazywany był "sponsorem". Okazuje się, że jej życie miłosne jest dość skomplikowane.

Powiem szczerze, że zero, ze względu na to, że po prostu faceci się mnie boją, ponieważ jestem bardzo droga w utrzymaniu. Czasami mój partner mówi do kolegi: "Weź sobie ją, tylko że jej potrzeby kosztują minimum 100 tysięcy dolarów na miesiąc" - wyznała w rozmowie z Pudelkiem.

Nie oznacza to jednak, że Caroline Derpienski nie ma chętnych do bliższego poznania. W ostatnim wywiadzie opowiedziała o interakcji ze znanym polskim celebrytą. Gwiazdor proponował nawet "ustawki".

Caroline Derpienski była nagabywana przez Sebastiana Fabijańskiego? Ma screeny na dowód

Celebrytka w ostatnim wywiadzie wyznała, że wśród jej adoratorów znalazł się Sebastian Fabijański. Aktor i raper chciał zaprosić sławę do współpracy przy muzycznych klipach. Nie wykluczał także bliższego kontaktu, nawet jeśli miałyby to być spotkania tylko ze względów PR-owych.

Sebastianowi chodziło bardziej o to, żebym ja z nim śpiewała albo była modelką w jego teledysku. Ja wtedy nie byłam zainteresowana karierą muzyczną i też nie chciałam się z nim spotkać, chociaż proponował "ustawki" z paparazzi - wyznała.

Caroline Derpienski zapewniała, że ma screeny rozmów na potwierdzenie jej słów, które nie ujrzą światła dziennego. Czy ma za złe gwiazdorowi "wykorzystanie jej dla popularności"?

Mam screeny, ale nie pokażę nikomu. Ja się nie gniewam, bo wiem, że mu bardzo zależy na sławie. To generuje w Polsce pieniądze, on potrafi to monetyzować, ale ja nie mam parcia na sławę i pieniądze w Polsce. Powygłupiam się, ale to nie jest mój klimat i nie doszło do tego spotkania - stwierdziła.

Polski show-biznes byłby gotowy na taką parę? Z pewnością nie brakowałoby sensacji związanej z ich znajomością. Będzie afera?

Źródło: Pudelek