
Mocne słowa Doroty Segdy o Kościele. „Wywracają mi się flaki, jak o tym myślę”

Dorota Segda odniosła się do decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, komentując przy tym stanowisko Kościoła. Jak przyznała w jednym z ostatnich wywiadów, kobiety nie powinny czuć się winne, bo tak chce Pismo Święte. Aktorka i rektor Krakowskiej Akademii Teatralnej wyraziła tym samym pełne poparcie dla manifestujących Polaków.
Dorota Segda – aktorka, która nie boi się podejmowania trudnych tematów – udzieliła szczerego wywiadu „Vivie”. Podczas rozmowy z Beatą Nowicką zatrzymała się na chwilę przy Strajku Kobiet. Nie ukrywała, że sama czynnie w nim uczestniczy.
Dorota Segda skomentowała stanowisko Kościoła
Przypomnijmy, że w Polsce wciąż trwają manifestacje przeciwko ustawie z dnia 22 października 2020 roku. Zgodnie z jej treścią przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niezgodne z konstytucją. W środę 27 stycznia Trybunał Konstytucyjny wydał uzasadnienie ogłoszonego wyroku.
Z decyzją dotyczącą zakazu aborcji nie zgadza się wielu polskich artystów. Jedną z nich jest Dorota Segda, która w ostatnim czasie otwarcie mówi o swoim rozczarowaniu obecną władzą i pozbawieniu kobiet podstawowych praw człowieka. Uważa, że duża część winy leży po stronie Kościoła.
- Całe to zakłamanie fundamentalistycznego, kościółkowego myślenia, że kobieta jest winna za grzechy Ewy. Wywracają mi się flaki, jak o tym myślę. Kobiety już dawno odrzuciły taką narrację, że są czemuś winne, bo tak uważa Pismo Święte i biskup w złotych ornatach, który nie ma pojęcia o życiu, rodzeniu, wychowywaniu, rodzinie i związanych z tym problemami – powiedziała w wywiadzie.
Aktorka udzieliła tym samym wsparcia wszystkim uczestnikom Strajku Kobiet. Jak stwierdziła, wszyscy wychodzący na ulice udowadniają władzy, że czują się obywatelami i biorą odpowiedzialność za społeczeństwo. Chcą także walczyć o swoje prawa.
- Nikczemna decyzja Trybunały Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o aborcji spowodowała nagły zgryw kobiet i młodzieży. Przecież ci młodzi ludzie przez ostatnie lata nie manifestowali. Mają potrzebę, żeby poczuć się obywatelami i ponosić odpowiedzialność za społeczeństwo, nie tylko za swoje problemiki w smartfoniku – dodała.
Dlaczego Dorota Segda nie ma dzieci?
Kontynuując temat ciąży i dzieci, aktorka przyznała wprost, dlaczego nigdy nie zdecydowała się na własne potomstwo. Przyznała, że była to jej świadoma decyzja, jednak nigdy nie czuła się przez nią „niekompletna”.
- Nie potrafiłabym powiedzieć, że jestem niekompletna, bo nie urodziłam dzieci. Ponieważ ich nie mam, mój świat toczy się inaczej. Myślę, że z poczuciem braku może żyć ktoś, kto stracił dziecko. Czasami zastanawiam się, co by było, gdyby... ale przecież tego nie wiem. Życie niespełnieniem nie jest moją domeną – wyznała.
Dorota Segda w ostatnich latach spełnia się jako aktorka, ale także jako rektor krakowskiej Akademii Teatralnej. Jej pracy poświęcono między innymi jeden z materiałów prezentowanych w programie „Uwaga!”. Widzowie mogli zobaczyć, jak bardzo kobieta angażuje się w życie studenckie.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl: