Swiatgwiazd.pl Tylko u nas Ekspertka gorzko o serialu Harry'ego i Meghan. "Żenujące, brzydkie i niepotrzebne"
EMILIO MORENATTI/AFP/East News

Ekspertka gorzko o serialu Harry'ego i Meghan. "Żenujące, brzydkie i niepotrzebne"

13 grudnia 2022
Autor tekstu: Katarzyna Derda

Jakie konsekwencje może mieć produkcja Netflixa? Czy ojciec i brat księcia Harry’ego mogą i powinni zareagować na pojawiające się w nim treści o oskarżenia? O to i wiele innych spraw spytaliśmy doktor Wiolettę Wilk-Turską, ekspertkę ds. monarchii brytyjskiej.

W mediach nie cichną ani na chwilę echa głośnego dokumentu Netflixa „Harry i Meghan”. Książę i księżna Sussexu opowiadają w nim nie tylko prywatną historię swojej miłości, ale też poruszają tematy bardzo niewygodne i trudne dla całej rodziny królewskiej.

Historie księżnej Meghan i księcia Harry’ego zostały rozdzielone na 2 części. W pierwszej zobaczyliśmy raczej słodki obrazek żony księcia Sussexu. Czy Brytyjczycy uwierzą w tę wizję?

Brytyjczycy już dość dawno podzielili się na zwolenników i przeciwników Sussexów. Oczywiście jest grupa ludzi, którzy stoją po stronie Harry’ego, którzy uważają, że jego argumenty są słuszne i że dobrze postąpił. Jednak większość Brytyjczyków uważa, że on postępuje źle. W dokumencie Harry wielokrotnie powołuje się na swoją matkę, porównuje ją do swojej żony.

Nie mogę rywalizować z synem o opisywanie własnej matki, ale z mojej perspektywy Diana była zupełnie inną kobietą niż Meghan , pod wieloma względami. Wiele je różniło, ale przede wszystkim to, że Markle jest Amerykanką, to księżna była Brytyjką, Angielką. Potomkinią bardzo starego rodu arystokratycznego, bardzo zasłużonego dla monarchii i kraju, od lat związanego z Koroną, jeszcze z czasów Elżbiety I.

Myślę, że gdyby żyła, byłaby bardzo niezadowolona , że jej ukochany syn tak bardzo osłabia monarchię przez to, co robi i działa na niekorzyść swojego brata. Przede wszystkim byłaby zrozpaczona tym, że jej ukochani synowie, którzy powinni się wspierać, są w przeciwnych obozach. I to z powodu kobiety, żony Harry’ego. Bo nie jest tajemnicą, że Meghan była naprawdę dobrze przyjęta w rodzinie królewskiej.

W każdej rodzinie są jakieś tarcia i niedomówienia. Jednak często różnice kulturowe są tą przestrzenią, w której najczęściej dochodzi do nieporozumień. A między kulturą amerykańską a brytyjską jest przepaść. Szczególnie jeśli chodzi o zrozumienie, czym jest monarchia. Wygląda na to, że Meghan nie zrozumiała, do jakiej rodziny wchodzi. A bez względu na to, do jakiej rodziny wchodzimy, królewskiej czy zwykłej, dobrze jest wiedzieć, na co się piszemy.

Meghan nie dała rady i trochę zachowuje się jak kapryśna dziewczyna , której podoba się blichtr, tytuł księżnej i pałace, ale kiedy dowiaduje się, że na przykład zawsze musi nosić rajstopy, bo takie są zasady, to już jej się nie podoba. Chciałaby być mega celebrytką królewską z super ligi celebrytów, ale denerwują ją ograniczenia. I to niestety wynika z niezrozumienia tego, czym jest monarchia.

Harry, który mówi, że chce bronić swojej rodziny, nie rozumie, jak bardzo odszedł od pamięci swojej matki. Diana byłaby przerażona tym wszystkim. Oczywiście, jego matka też zrobiła coś, co sprawiło, że jej małżeństwo z Karolem było już nie do pogodzenia. Wyciągnęła na wierzch bardzo intymne szczegóły konfliktów, jakie były między nią a Karolem. Później zostało to wszystko opisane w książce Andrew Mortona „Diana: prawdziwa historia”. I to też było takim „ja chcę powiedzieć prawdę, moją wersję”.

Pytanie, czy to się opłaca i czy zawsze należy tak robić. Osoby, które funkcjonują w przestrzeni publicznej, jak politycy czy celebryci nie mogą oczekiwać, że w tej przestrzeni będzie obowiązywała tylko ich wersja. Trzeba mieć grubą skórę, bo takie jest ich życie. Oceniam sam serial dość negatywnie. Przykre jest to, że Harry aktywnie w tym uczestniczył. Ja też nie uwierzę w to, że rodzina królewska to są rasiści. Gdyby byli, to przede wszystkim nie zgodziliby się na ten ślub i by nie wspierali Harry’ego. Przypomnijmy sobie gesty królowej czy fakt, że jeszcze wtedy książę Karol prowadził swoją synową do ołtarza. Myślę, że gdyby mu się nie podobała ze względu na swoje pochodzenie, to by tego nie zrobił.

Nie brakowało elementów, które może nie podobałyby się królowej, ale które się pojawiły, ponieważ tego oczekiwała Meghan. Oni byli z różnych światów. Harry’emu się bardzo spodobał jej świat, a ponieważ ją bardzo kocha, chce w nim uczestniczyć. Tylko nie rozumie, że ona robi mu krzywdę. Nie ma nic złego w tym, że mężczyzna porzuca swoją karierę i idzie za żoną, absolutnie nie. Super, jeśli tak się dogadali. Jeśli jednak następuje przy okazji zerwanie więzów rodzinnych, a on traci kontakt z bratem i ojcem, to znaczy, że ona jest wartością ujemną w jego życiu. Zamiast budować – niszczy i dlatego mi się to nie podoba.

Czy rodzina królewska może podjąć jakieś, a jeśli tak, to jakie decyzje względem księcia i księżnej Sussexu?

Ujmę to tak: ja im bardzo współczuję, ponieważ to jest rodzina. To nie jest wielkie przedsiębiorstwo, które ma prezesa i dyrektorów, którzy się pokłócili. Ktoś zastępuje ich na stanowisku i rozchodzą się w swoje strony. To jest rodzina . Karol jako ojciec zdaje sobie sprawę, że jeżeli on postanowi w jakiś sposób ukarać swojego syna za zachowanie, to jego relacje, to jego relacje z wnukami będą coraz gorsze.

To samo dotyczy Williama, który wie, że Harry każdą decyzję wymierzoną w niego czy Meghan traktuje bardzo osobiście. I że ich relacje coraz bardziej się osłabiają, a może dojść do tego, że w ogóle przestaną ze sobą rozmawiać prywatnie, kiedy więzi zostaną nieodwołalnie zerwane. A William tego nie chce.

Nie byłby to pierwszy przypadek w historii, kiedy bracia zrywają ze sobą kontakt z powodu żony jednego z nich. Tak było w przypadku ojca Elżbiety II i jego brata, kiedy doszło do konfliktu z powodu Wallis Simpson. Bracia, którzy się kochali i byli ze sobą blisko, rozstali się na zawsze. Myślę, że zarówno król, jak i William będą, jak bardzo to możliwe, unikać ostrych gestów. Zobaczymy, co jeszcze będzie w kolejnych odcinkach. Być może wydarzy się coś, co przeleje czarę goryczy i nie będzie innego wyjścia, wszystkie mosty zostaną spalone.

Według mnie to wszystko jest żenujące, brzydkie i niepotrzebne . Wie pani, pieniądz nie śmierdzi. Meghan lubi mieć dużo, to nie jest tajemnicą. Kiedy ona i Harry mieli brać ślub, wybuchła afera związana z diademami. Tymi, które od iluś pokoleń należały do kobiet z rodu królewskiego. Na co dzień są one własnością panującego monarchy i królowa je wypożyczała na różne okazje synowym, wnuczkom czy żonom wnuków. W 2018 roku ślub brała księżniczka Eugenia, córka księcia Andrzeja. Elżbieta II obiecała jej na uroczystość piękną szmaragdową tiarę. Jak Meghan się o tym dowiedziała, wpadła w szał, bo sama miała ochotę ją założyć. A że ich śluby odbywały się w podobnym czasie, nie mogły wystąpić w tej samej tiarze.

Wiele mówi się o tym, że Harry nie umiał poskromić temperamentu Meghan, powiedzieć jej, żeby odpuściła. „Babcia zdecydowała, że to Eugenia założy tę tiarę, wybierz sobie inną, jest wiele równie pięknych”. Myślę, że jemu też zabrakło stanowczości w powiedzeniu jej, kiedy przesadzała. I teraz mamy tego konsekwencje. Wszystko w rodzinie się porozpadało, zobaczymy, czy Harry’emu starczy miłości do żony, czy po iluś latach nie przyjdzie zgorzknienie, czy refleksja.

Meghan Markle jest zatem bliżej do Wallis Simpson niż do Diany?

Tak. Z wielu względów: jest Amerykanką, rozwodniczką, nie rozumie tego, czym jest monarchia dla Brytyjczyków i zobowiązanie, wynikające z bycia członkiem tej rodziny. Była wychowywana w inny sposób, jest rozkapryszoną osobą, która postanowiła, że będzie mega celebrytką. Bardzo znaczące jest to, jak źle o Meghan mówią członkowie jej własnej rodziny: przyrodnia siostra i ojciec. Tylko matka stoi po jej stronie i ją wspiera.

Jak dokument może wpłynąć na losy brytyjskiej rodziny królewskiej?

Myślę, że ci, którzy stoją po stronie Meghan i Harry’ego, dalej będą mówić, jacy to oni są biedni. Natomiast dla większości ludzi, którzy są po stronie rodziny królewskiej, to będzie kolejny dowód na to, że Harry się kompromituje i przekracza kolejną granicę . Będą patrzeć na to z niesmakiem. Myślę, że tym trudniej byłoby Harry’emu wrócić później do swoich królewskich obowiązków. To jest plucie we własne gniazdo.

Jeśli w jakiejś rodzinie są zwyczajne, niewielkie konflikty, to wyciąganie ich na światło dzienne jest czymś absolutnie niedopuszczalnym. Nie trzeba być członkiem rodziny królewskiej, żeby to wiedzieć. I ludziom się to nie podoba. Myślę, że widzą też, jakim bezsensem było inwestowanie pieniędzy w Harry’ego i Meghan, którzy za pieniądze podatników mogli na przykład wyremontować rezydencję, a kiedy przyszło do obowiązków i pracy, to powiedzieli, że nie bardzo im to pasuje.

Wiele zależy też od postawy obecnego króla Karola III, jak będzie postrzegany, czy uda mu się uzyskać poparcie już jako władca. On ma za plecami Williama i Kate, parę, która jest bardzo popularna i znakomita w tym, co robi. Brytyjczycy mogą „przeczekać” obecnego króla i dociągnąć do nowych czasów, kiedy William zasiądzie na tronie. A Harry będzie zgrzytem, dowodem na to, że w każdej rodzinie są konflikty i czarne owce, osoby, które nie powinny pełnić pewnych funkcji.

Kiedy Diana urządziła sobie „spowiedź” w „Panoramie” telewizji BBC, później także jej mąż udzielił wywiadu i opowiadał o swojej niewierności. Później wspominał także w wywiadzie-rzece Jonathana Dimbleby’ego. Wtedy byli oboje siebie warci. Teraz mamy swojego rodzaju powtórkę z przeszłości. Teraz jest oczywiście o tyle inaczej, że to nie jest rozgrywka między małżonkami. To jest na pewno osobisty dramat tej rodziny, ale trzeba pracować, robić dobrą minę. Zobaczymy, jak się sprawy poukładają.

Zobacz zdjęcia:

Harry i Meghan EA
Książę Harry, Meghan Markle, książę William i księżna Kate, fot. EMILIO MORENATTI/AFP/East News
Harry i Meghan
Książę Harry i księżna Kate w 2008 roku, fot. Nick Warner from Windsor, England, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons
Harry i Meghan
Książę Harry, Meghan Markle, królowa Kamila i księżna Kate w 2019 roku, fot. Chairman of the Joint Chiefs of Staff from Washington D.C, United States, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons
Harry i Meghan
Meghan Markle i książę Harry w 2018 roku, fot. Northern Ireland Office, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons
Harry i Meghan
Książę William i księżna Kate w 2011 roku, fot. tsaiproject, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby

  2. Magdalena Stępień: "Proszę o modlitwę, bo ostatnio brak mi sił"

Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.

Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Derda

Filmoznawczyni, redaktorka, fotografka. Wielbicielka mediów wizualnych, śledząca z uwagą nowinki ze świata kina i seriali.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy