Britney Spears w książce obnaża wstrząsające kulisy kurateli! Obrzydliwe, co zafundował jej własny ojciec. "Nie zasłużyłam na to"
Fragmenty książki Britney Spears “Kobieta, którą jestem” trafiły do mediów. Magazyn “People” opublikował część dotyczącą kurateli. Oto co piosenkarce zgotował własny ojciec. Jej piekło trwało 13 lat.
"Kobieta, którą jestem". Britney Spears o ciąży z Justinem Timberalkiem
25 października do księgarni w Polsce trafi książka “Kobieta, którą jestem”. To pierwsza autobiografia Britney Spears. Piosenkarka zdecydowała się po latach milczenia ujawnić najbardziej intymne sekrety. Pierwsze fragmenty publikacji zamieścił na swoich łamach amerykański magazyn “People”.
Mediami na całym świecie wstrząsnęła wiadomość o aborcji, jakiej dokonała Britney Spears , gdy była w ciąży z Justinem Timberlakiem . Gwiazda popu była wtedy na początku kariery. Jak sama twierdzi – sztab jej ówczesnego partnera zmusił ją do aborcji:
Byłam z nim w ciąży. To była niespodzianka, ale dla mnie nie była to tragedia. Tak bardzo kochałam Justina. Zawsze sądziłam, że pewnego dnia założymy rodzinę. Byłoby to po prostu znacznie wcześniej, niż się spodziewałam. Ale Justin zdecydowanie nie był zadowolony z ciąży. Powiedział, że nie jesteśmy gotowi na dziecko w naszym życiu, że jesteśmy o wiele za młodzi (…) Gdyby to zależało tylko ode mnie, nigdy bym tego nie zrobiła. A jednak Justin był tak pewny, że nie chciał być ojcem.
Fragmenty książki Britney Spears o kurateli
To nie koniec mocnych ciosów ze strony Britney. “Księżniczka popu” zdecydowała się odsłonić kulisy kontrowersyjnej kurateli, którą była objęta przez 13 lat. Ponad dekadę o jej codzienności i karierze decydowali opiekunowie – był nim m.in. ojciec, Jamie Spears.
Britney w “Kobiecie, którą jestem” tak wspomina czas ubezwłasnowolnienia:
Dorastając, byłam tak często obserwowana. Patrzono na mnie z góry i z dołu, ludzie mówili mi, co myślą o moim ciele, odkąd byłam nastolatką. Golenie głowy i odgrywanie się były moimi sposobami na odpieranie ataków. Ale pod nadzorem kuratora dano mi do zrozumienia, że te dni już się skończyły. Musiałam zapuścić włosy i wrócić do formy. Musiałam chodzić wcześnie spać i brać leki, które mi kazano brać.
Ojciec nie miał litości dla córki. Krytykował ją na każdym kroku:
Jeśli myślałam, że krytyka mojego ciała w prasie była zła, to jeszcze bardziej bolało mnie słysząc to od mojego własnego ojca. Wielokrotnie powtarzał mi, że wyglądam grubo i że muszę coś z tym zrobić. Robiłam pewne artystyczne rzeczy tu i tam, ale nie było w tym mojego serca. Jeśli chodzi o moją pasję do śpiewu i tańca, to w tamtym momencie był to prawie żart. Poczucie, że nigdy nie jest się wystarczająco dobrym, jest dla stanem miażdżącym duszę. [Ojciec] wpoił mi to jako dziewczynce i nawet po tym, jak osiągnęłam tak wiele, nadal mi to wpajał.
Britney w pewnym momencie nie czuła satysfakcji z wykonywanej pracy – pracy, którą tak bardzo kocha:
Stałam się robotem. Ale nie tylko robotem – czymś w rodzaju dziecka-robota. Byłam tak infantylizowana, że traciłam kawałki tego, co sprawiało, że czułam się sobą. Kuratela pozbawiła mnie kobiecości, uczyniła ze mnie dziecko. Na scenie stałam się bardziej bytem niż osobą. Zawsze czułam muzykę w moich kościach i krwi; oni mi to ukradli.
Co Britney Spears napisała o kurateli w swojej biografii?
Piosenkarka cudem wytrzymała 13 lat życia w złotej klatce:
Gdyby pozwolili mi żyć własnym życiem, wiem, że poszłabym za głosem serca i wyszłabym z tego we właściwy sposób. Przez trzynaście lat czułam się jak cień samego siebie. Teraz myślę o tym, że mój ojciec i jego wspólnicy mieli kontrolę nad moim ciałem i moimi pieniędzmi przez tak długi czas i robi mi się niedobrze.
Gdy kuratela trwała w najlepsze, kariera Britney kwitła:
Pomyślcie, ilu artystów płci męskiej roztrwoniło wszystkie swoje pieniądze; ilu z nich nadużywało substancji odurzających lub miało problemy ze zdrowiem psychicznym. Nikt nie próbował odebrać im kontroli nad ich ciałami i pieniędzmi. Nie zasłużyłam na to, co zrobiła mi rodzina. Rzecz w tym, że osiągałam tak wiele w czasie, kiedy byłam rzekomo niezdolna do zadbania o siebie.
Britney odebrano poczucie godności:
Kobieta we mnie była spychana w dół przez długi czas. Chcieli, żebym była dzika na scenie, tak jak mi kazali, a przez resztę czasu była robotem. Czułam się tak, jakbym została pozbawiona tych dobrych sekretów życia – tych fundamentalnych rzekomych grzechów pobłażania sobie i przygody, które czynią nas ludźmi. Chcieli odebrać mi tę wyjątkowość i sprawić, by wszystko było jak najbardziej rutynowe. To była śmierć dla mojej kreatywności jako artysty.
Znana z hitu “Toxic” artystka chce, by jej książka była głosem osób, które przechodzą przez to, co ona:
Zajęło mi dużo czasu i pracy, aby poczuć się gotową do opowiedzenia mojej historii. Mam nadzieję, że zainspiruje ona ludzi na jakimś poziomie i poruszy serca. Odkąd jestem wolna, musiałam zbudować zupełnie inną tożsamość. Musiałam powiedzieć: Chwileczkę, oto kim byłam – kimś uległym i milutkim. Dziewczynką. A oto kim jestem teraz – kimś silnym i pewnym siebie. Kobietą.
Czekacie na pełne wydanie? Poprzedzi je emisja filmu “Crossroads. Dogonić marzenia” z 2003 roku, w którym Britney Spears zagrała główną rolę. Film będzie można obejrzeć w Polsce w dniach 24-25 października w wybranych oddziałach Multikina i Helios.
Tłumaczenie fragmentów: britneyspears.pl.