Beata Tyszkiewicz nie chciała być aktorką. Wybrała całkiem inny zawód
Beata Tyszkiewicz jest jedną ikon rodzimej sceny artystycznej. Bywa nazywana pierwszą damą polskiego filmu. Urodziła się 14 sierpnia 1938 roku – obchodzi 84. urodziny. Choć kilka lat temu zakończyła karierę, wciąż jest o niej głośno, a niektóre jej role przeszły do historii. Pomyśleć, że niewiele brakowało, a świat by o niej nie usłyszał, ponieważ w młodości marzyła o całkiem innej karierze.
Slajd 1 z 5
Dzieciństwo gwiazdy przypadło na lata wojny. Dom, w którym mieszkała jej rodzina, został zniszczony podczas powstania warszawskiego, a Tyszkiewiczów wygnano z ich posiadłości. Ojciec zostawił matkę Beaty i wyemigrował do Wielkiej Brytanii, dziadka rozstrzelano. Po wojnie dziewczynka miała problemy w szkole z powodu szlacheckiego pochodzenia. Na dodatek nie zdała matury z języka polskiego, co zaprzepaściło jej marzenia o studiowaniu weterynarii. Wtedy jednak otworzył się dla niej świat kina.
Slajd 2 z 5
Paradoksalnie w niedostaniu się na weterynarię przez niezdanie matury przeszkodziła jej kariera aktorska. Praca nad filmem "Zemsta" Antoniego Bohdziewicza źle wpłynęła na jej wyniki w nauce. Kiedy reżyser spotkał ją jakiś czas później, był oburzony, kiedy usłyszał o jej planach naukowych. "Po takim debiucie? Na weterynarię? Masz zdawać do szkoły teatralnej. Idź, dowiedz się, kiedy są egzaminy! Nie masz matury? Tym lepiej, tym lepiej!". Aktorka dostała się do warszawskiej Akademii Teatralnej, jednak po roku ją wyrzucono. Po latach przyznała, że był to dar od losu, ponieważ studenci nie mogli występować, a ona chciała jak najszybciej rozpocząć karierę.
Slajd 3 z 5
Tyszkiewicz istotnie "oglądała się za mężczyznami". Jest trzykrotnie rozwiedziona. W latach 1967–1969 była żoną Andrzeja Wajdy, z którym ma córkę, Karolinę. Kiedy aktorka zaszła w ciążę, Wajda był jeszcze mężem malarki Zofii Żuchowskiej. Rozwiódł się i poślubił nową ukochaną, związek nie przetrwał jednak próby czasu. Po latach przyznawała, że nie wiedziała wtedy jeszcze, czego chce od życia. "Zawsze z moimi mężami było tak samo: wielki wybuch miłości, euforia, a później wszystko zmieniało się w zwykłą codzienność. Małżeństwo powinno otwierać ludzi na świat, a nie uzależniać ich od siebie" wyznała w wywiadzie. Rozpadły się jej także dwa kolejne związki: z Witoldem Orzechowskim i Jackiem Padlewskim. Z tym drugim ma córkę Wiktorię.
Slajd 4 z 5
W swojej karierze wcieliła się w ponad 100 ról filmowych. Ze względu na swój typ urody oraz pochodzenie często była obsadzana w rolach arystokratek. Wcieliła się w Marię Walewską w komedii kostiumowej "Marysia i Napoleon" (1966), księżniczkę Elżbietę w "Popiołach" (1965) Andrzeja Wajdy, rejentową Stefanię Holszańską w "Nocach i dniach" (1975) Jerzego Antczaka oraz ról Izabelę Łęcką w "Lalce" (1968) Wojciecha Hasa. Nie dała się jednak zaszufladkować, zgodnie ze słowami, jakie wypowiedziała jedna z granych przez nią postaci: "Prawdziwa dama pali, pije i przeklina. I naturalnie ogląda się za mężczyznami".
Slajd 5 z 5
W ostatnich latach publikowała książki, między innymi autobiografię "Nie wszystko na sprzedaż", wspomnienia "Kocha, lubi i żartuje" i kucharską "Bajaderka". Polscy widzowie mogli też ją podziwiać jako jurorkę w programie "Taniec z gwiazdami" – w 12 edycjach TVN i siedmiu Polsatu. Uchodziła za najbardziej sympatyczną i życzliwą, dającą wysokie noty nawet tym uczestnikom, którzy nie popisali się za dobrze. Nie unikała jednak ciętego języka. Jej wypowiedź o występie Anety Zając "Jeszcze nikt mi nigdy nogami tak na stole przede mną nie zapie****lał. O pardon!" została nawet zgłoszona do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W 2017 roku przeszła rozległy zawał mięśnia sercowego, po którym wycofała się z życia publicznego, co jej fani przyjęli z wielką rozpaczą.