Gdy zginął, miał zaledwie 21 lat. Historia Marcina Kołodyńskiego, serialowego chłopaka Majki z "Rodziny zastępczej"
Był zdolnym, świetnie zapowiadającym się młodym człowiekiem. Mimo że dopiero rozwijał swoją karierę w mediach, zdążył sporo osiągnąć. Prowadził programy rozrywkowe, zagrał też w uwielbianym serialu "Rodzina zastępcza". Niestety, zginął w tragicznym wypadku. Jego śmierć została upamiętniona we wspaniały sposób.
Slajd 1 z 4
Urodził się 17 kwietnia 1980 w Warszawie, gdzie ukończył XXXIV Liceum Ogólnokształcące im. Miguela de Cervantesa. Na studiach wybrał dziennikarstwo. W 1988 roku zaczął prowadzić bardzo popularny wówczas program młodzieżowy "5-10-15". Dziesięć lat później został prowadzącym formatu "Rower Błażeja", przeznaczonego dla starszych nastolatków, potem przyszła kolej na "Kolejka: lista przebojów" i "Tenbit.pl". W międzyczasie zaczęła rozwijać się jego kariera aktorska.
Slajd 2 z 4
W telewizji po raz pierwszy pojawił się w 1995 roku, w spektaklu telewizji "Chłopcy z placu broni". Już dwa lata później zagrał w filmie "Sara". Prawdziwa kariera telewizyjna rozpoczęła się w 1999, kiedy trafił do obsady "Rodziny zastępczej" w roli Darka, chłopaka Majki. W międzyczasie zdążył jeszcze pojawić się w "Na dobre i na złe", "Siedemnastolatku" i "Chłopaki nie płaczą". Przed śmiercią ostatnim angażem w jego karierze była kreacja kolegi Pawła Zduńskiego w "M jak miłość".
Slajd 3 z 4
W 2001 roku Marcin wyjechał w okolice Zakopanego z kolegą z programu "Tenbit.pl", Wojciechem Błaszukiem. Chciał pomóc przyjacielowi w organizacji zawodów snowboardowych. Jego koledzy mówili później w wywiadach, że nie mógł się doczekać i był pełen entuzjazmu dla tej pasji. Wyjechali 31 stycznia, a następnego dnia Kołodyński postanowił wypróbować nowiutki sprzęt. Błaszuk zawiózł go na stok w okolicach godziny 22:00. Już godzinę później znaleziono ciało Marcina: okazało się, że zjeżdżając, uderzył w ratrak (gąsienicowy pojazd do przygotowywania tras narciarskich).
Slajd 4 z 4
"Poznałam go na planie. Lubiłam słuchać jego szalonych pomysłów, gdyż wiedziałam, że za moment wprowadzi je w życie. Zazdrościłam mu tego. Sprawdzał się jako dziennikarz, aktor, didżej, do tego osoba bardzo aktywna fizycznie. Wszędzie go było pełno. Rano jechał ze mną na zdjęcia do serialu, po południu leciał na uczelnię, a wieczorem miksował muzykę na imprezie. Nigdy nie wiedziałam, jak on to robi i skąd bierze tyle energii" wspominała go w wywiadzie Monika Mrozowska, grająca Majkę Kwiatkowską. Po jego śmierci powstał film dokumentalny "Jak orzeł". W latach 2001-2006 co roku w dniu urodzin Marcina przyznawano nagrodę jego imienia "5, 10 i dalej" dla młodych ludzi, którzy według kapituły jury są wzorem do naśladowania dla rówieśników. Laureatami byli między innymi Maciej Stuhr czy Tomasz Bagiński.