Gwiazda TVN poddała się operacji, pojawiły się powikłania. Niepokojące, co stało się z jej twarzą
Ola Żuraw kilka tygodni temu poddała się tajemniczej operacji. Gwiazda TVN do tej pory nie zdradziła, na czym dokładnie polegał zabieg, jednak zdecydowała się poinformować fanów, że wystąpiły u niej powikłania. Na InstaStory pokazała, co stało się z jej twarzą.
Slajd 1 z 4
Aleksandra Żuraw zagościła w polskim show-biznesie kilka lat temu, jako uczestniczka "Top Model". Ostatecznie nie udało jej się zwyciężyć, a po opuszczeniu programu szybko zrezygnowała z modelingu. Obecnie Ola skupia się na wychowaniu córeczki Poli, przygotowaniach do ślubu, a także prowadzeniu własnej marki odzieżowej. Poza tym gwiazda TVN pozostaje bardzo aktywna na Instagramie, gdzie regularnie zamieszcza nowinki ze swojego życia. Niedawno poinformowała fanów, że przeszła operację.
Slajd 2 z 4
Kilka tygodni temu Ola poinformowała, że poddała się operacji. Przebieg hospitalizacji na Instagramie relacjonował jej partner. Na zdjęciach i nagraniach widzieliśmy ją wyraźnie osłabioną i wieloma opatrunkami na twarzy. Chociaż Żuraw przekazała, że decyzję o zabiegu podjęła już kilka lat temu, dotychczas wciąż nie ujawniła, czego dokładnie on dotyczył. Zapowiedziała jedynie, że film z wyjaśnieniami pojawi się na jej kanale na YouTube. Tymczasem gwiazda TVN zdążyła już opowiedzieć o niechcianych powikłaniach.
Slajd 3 z 4
Ostatnio, w relacji na InstaStory, Ola Żuraw zwróciła się do fanów w ważnej sprawie, opowiadając o powikłaniach, jakie dotknęły ją po zabiegu. - Moja warga po jednej stronie jest porażona. Jest to komplikacja, o której zostałam uprzedzona, o której wiedziałam, że może wystąpić, wszystko na konsultacjach zostało mi wyjaśnione - mówiła. Na nagraniach wyraźnie widać, że część ust modelki jest praktycznie nieruchoma. Okazało się, że to nie pierwszy raz, gdy dotyka ją podobny problem, a także, że nie wiadomo, kiedy dolegliwość ustanie.
Slajd 4 z 4
- Ja mam tendencję do takiego "porażenia", bo kilka miesięcy wstecz miałam porażenie górnej wargi i nie mogłam z jednej strony się uśmiechnąć, i to trwało prawie 2 miesiące. Zadajecie mi pytania, na które ja nie znam odpowiedzi. Czy mi to przejdzie, ile to potrwa. To może przejść, a nie musi. Kilka z was pisało mi swoje historie i mówiło o okresie 3/6 miesięcy - mówiła. Ola Żuraw podkreśliła jednak, że nie przejmuje się zbytnio porażeniem, ponieważ była przygotowana, że po operacji mogą wystąpić powikłania. Modelka nawiązała również do przykrych komentarzy, jakie pojawiają się pod jej adresem, zwracając uwagę internautów, że wytykanie jej dolegliwości jest nie na miejscu.
