Małgorzata Socha poznała męża w wieku 16 lat, długo walczyli o miłość. Ich historia przypomina scenariusz filmu
W tym roku Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski świętowali 14. rocznicę ślubu. Znają się jednak o wiele dłużej, bo już przeszło 26 lat! Do ich pierwszego spotkania doszło, gdy aktorka była jeszcze nastolatką. Od razu wpadli sobie w oku, ale zanim powiedzieli sobie sakramentalne "tak", musieli przejść długą i niełatwą drogę.
Slajd 1 z 4
Poznali się, gdy Małgorzata Socha miała tylko 16 lat, podczas wakacji w Darłówku. Gdy na swojej drodze spotkała starszego o trzy lata Krzysztofa, od razu się w nim zauroczyła... i z wzajemnością. Wakacyjny romans nie mógł jednak trwać wiecznie - w końcu ona musiała wrócić do Warszawy, a on na studia do Poznania. Nie potrafili urwać ze sobą kontaktu, dlatego regularnie pisali do siebie listy.
Slajd 2 z 4
Zakochani byli zmuszeni kontynuować związek na odległość. Miewali lepsze i gorsze momenty, a Socha była coraz bardziej sfrustrowana całą sytuacją.
- Czułam, że jeśli nie weźmiemy ślubu, to się rozstaniemy. Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: Chcę być twoją żoną. Chyba potrzebował takiego impulsu - wyznała po latach w rozmowie z "Twoim Stylem".
Slajd 3 z 4
Chociaż są razem od tak dawna, o Krzysztofie wiadomo stosunkowo niewiele, a on sam stroni raczej od show-biznesu. Jest inżynierem i rzadko kiedy pojawia się z ukochaną na medialnych wydarzeniach. Sporadycznie również pozuje z nią do instagramowych fotek. Jakiś czas temu w rozmowie z magazynem "Viva!" Małgorzata Socha przyznała, że zupełnie nie przeszkadza jej taki stan rzeczy.
- Kiedyś wydawało mi się, że fajnie mieć osobę z tego samego świata, w jakim się funkcjonuje. Że wtedy ta osoba jest cię w stanie zrozumieć. Ale na własnej skórze przekonałam się, że dobrze być z kimś, kto zajmuje się zupełnie czymś innym. Mnie to daje oddech i poczucie, że są inne rzeczy, ważniejsze. I często sprowadza mnie to na ziemię. Jestem wdzięczna losowi, że jesteśmy taką parą - mówiła.
Slajd 4 z 4
Chociaż musieli zmierzyć się z wieloma trudnościami, ostatecznie udało im się przetrwać. Pod 12 latach znajomości, w 2008 roku, w końcu stanęli na ślubnym kobiercu. Jakiś czas później rozpoczęli budowę domu, w którym mogli rozpocząć wspólną historię już jako mąż i żona. Niedługo potem doczekali się pierwszej pociechy - córki Zosi, a następnie Basi i synka Stasia.