Popularne sklepy znikają z Polski. Hiszpańska sieć podjęła decyzję o zamknięciu
Polacy nie zrobią już zakupów w sklepach jednej ze znanych marek. Sieciówka jest kolejną w ostatnich latach, która postanowiła całkowicie zaprzestać działalności na terytorium Polski. Wcześniej spotkało to kilka równie popularnych sklepów.
Slajd 1 z 5
Tym razem z polskiego rynku znika hiszpańska marka. Jak poinformował serwis wirtualnemedia.pl, Sfera wycofuje się z działalności w naszym kraju. Firma pojawiła się w Polsce w 2017 roku. Po 5 latach zadecydowano jednak o likwidacji. Biuro prasowe El Corte Ingles w Hiszpanii na ten moment nie zabrało głosu w sprawie. Nie podano również oficjalnej przyczyny zamknięcia sklepów. Można się jedynie domyślać, że regularne lockdowny nie mogły wpłynąć pozytywnie na firmę.
Slajd 2 z 5
Sfera powstała w 2001 roku i dopiero po 17 latach zdecydowała się na wejście w polski rynek. W całej Polsce znajdowało się do tej pory zaledwie kilka punktów: w centrum handlowym Wroclavia, w Galerii Mokotów i Westfield Arkadia. Na oficjalnej stronie sklepu nie widnieje w tym momencie żaden oddział z Polski.
Slajd 3 z 5
Na przełomie ostatnich dwóch lat w mediach pojawiały się kolejne niepokojące informacje związane z problemami finansowymi poszczególnych firm. Wiele z nich zniknęło z rynku i nie odbudowało do dziś swojej pozycji. Mowa o takich markach jak m.in. Camaieu, Uterqüe, Salamander, Orsay czy Promod. Te sklepy nie poradziły sobie z lockdownem. Z kolei spółka LPP, w której skład wchodzą takie sklepy jak Reserved, House czy Mohito zrezygnowała z najmu około 30% dotychczas zajmowanych powierzchni. Niemniej jednak lista znikających sieciówek wciąż się wydłuża.
Slajd 4 z 5
Początkowo Sferę otworzono we wrocławskiej galerii Wroclavia oraz w Galerii Mokotów w Warszawie. Wiosną 2022 roku Sfera zniknęła jednak ze stołecznej galerii, jednak zapewniano, że nie zwiastuje to całkowitego zamknięcia marki. Czas pokazał, że kolejne dwa punkty również zniknięto.
Slajd 5 z 5
Ostatnie lata były wyjątkowo trudne dla handlowców i przedsiębiorców. Pandemia koronawirusa, regularnie zamykanie centrów handlowych, a także limity osób mogących przebyć w sklepie przełożyły się na znaczny spadek zarobków. Wiele firm ogłosiło upadłość, część zdecydowało się na rezygnację ze stacjonarnych punktów i działają jedynie w sieci. Przyczyn, dla których wiele sklepów zniknęło z rynku było wiele.