Ida Nowakowska zabrała 2-letniego synka na event. Fanki są zaniepokojone tym, co u niego zobaczyły
Ida Nowakowska z synem na imprezie. Gwiazda zabrała dwuletniego Maksymiliana Marka na otwarcie sklepu online. Internautki dostrzegły coś, co bardzo je zaniepokoiło. Czy ich powody do obaw są słuszne? Sprawdziliśmy.
Kariera Idy Nowakowskiej
W Telewizji Polskiej Ida Nowakowska została przydzielona do jednych z najpopularniejszych programów stacji, przez co szybko zyskała sympatię widzów i rozpoznawalność. Odbiorcy TVP mogą oglądać tancerkę jako jedną z prowadzących porannego programu “Pytanie na śniadanie”.
Prezenterka prężnie prowadzi swój profil w mediach społecznościowych, gdzie komunikuje się ze swoimi fanami. Uczestniczy także w wydarzeniach publicznych. Na jedno z tegorocznych postanowiła zabrać syna.
Ida Nowakowska z synem na evencie
Dwuletni Maksymilian Marek od pierwszych dni życia jest gwiazdą profili w social mediach, które prowadzi jego mama. Gwiazda zabiera syna na plany programów. Zdarza się także, że dziecko towarzyszy jej podczas publicznych wystąpień.
Ida Nowakowska z Maksem wzięli udział w premierze sklepu internetowego. Już na pierwszy rzut oka widać, że chłopiec w otoczeniu fotoreporterów czuje się jak ryba w wodzie. Sprawiał wrażenie doskonale odnajdującego się w blasku fleszy.
Co fanki dostrzegły u syna Idy Nowakowskiej?
Ida na event zabrała wózek, z którego Maks nie chciał korzystać. Wolał spacerować razem z mamą. Uwagę internautów zwróciły nie tylko uroda i stylizacja syna gwiazdy TVP, ale także detal, który dostrzegli tylko nieliczni.
W sekcji komentarzy w portali społecznościowych pojawiły się zapytania o to, co stało się z paznokciami Maksymiliana.
Czy to dziecko ma czarne paznokcie, czy mi się wydaje? – napisała jedna z komentujących fotki.
Inni potraktowali taki widok z przymrużeniem oka:
Czarny french zawsze w modzie.
Brudne dziecko ma lepszą odporność
Chociaż widok nie najczystszych paznokci może budzić mieszane emocje, to jednak przede wszystkim warto mieć na uwadze wiek chłopca. Jak czytamy na łamach serwisu HelloMama, który powołuje się na ekspertów, kontakt z brudem, zarazkami i drobnoustrojami pomaga w prawidłowym wykształceniu układu immunologicznego.
Pozwolenie dziecku na brudzenie się niesie za sobą korzyści zdrowotne. Dr Jack Gilbert, ojciec dwójki dzieci, naukowiec, który zajmuje się badaniem ekosystemów drobnoustrojów na Uniwersytecie w Chicago, zbadał wpływ potencjalnych zarazków na małe, dziecięce organizmy. Efekt? Brudne dziecko ma lepszą odporność – informuje serwis dla matek.
Poniżej zdjęcia z wydarzenia.