Julee Cruise nie żyje. Wokalistka, aktorka i muza Davida Lyncha miała 65 lat

Nie żyje Julee Cruise

– Dzisiaj pożegnałem się z moją żoną. Opuściła to królestwo na swoich warunkach. Bez żalu. Teraz ma już spokój. Zawsze była bardzo dumna ze swojej kariery i faktu, że ma obok siebie rodzinę. To był najlepszy czas w jej życiu zawodowym. Zawsze będzie za to wdzięczna – napisał w mediach społecznościowych mąż artystki, Edward Grinnan,

Cruise już cztery lata temu poinformowała fanów, że zdiagnozowano u niej toczeń , rodzaj choroby autoimmunologicznej, w której organizm atakuje swoje własne komórki. Od tamtej pory zmagała się także z chronicznym bólem. Odeszła w wieku 65 lat.

Julee jeszcze w latach 80. rozpoczęła współpracę z Davidem Lynchem, reżyserem produkcji takich jak "Człowiek słoń", "Głowa do wycierania" czy "Diuna". Wokalista uczestniczyła w tworzeniu kolejnego z hitów – "Blue Velvet".

Szybko została także zaproszona do pracy przy najbardziej znanym po dziś projekcie Lyncha – serialu "Miasteczko Twin Peaks". Na ścieżce dźwiękowej produkcji można znaleźc wykonywane przez nią utwory "The Nightingale", "Into the Night", "Rockin 'Back Inside My Heart", a także najbardziej znany przebój – "Falling".

W serialu zagrała także rolę epizodyczną, jako wokalistka w klubie nocnym. Później pojawiła się także w prequelu oraz kontynuacji serialu z 2017 roku.

Julee Cruise zakończyła karierę w 2018 roku.

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Marcin Kwaśny został ojcem. Aktor "Barw szczęścia" i "Stulecia winnych" zdradził imię synka

2. Ania Bardowska pokazała mamę. Internautki: "Byłam pewna, że to koleżanka"

3. Widzieliśmy go w serialu "Bulionerzy". Zmarł Zbigniew Osiński

Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.