
Kim są córki Jurka Owsiaka? Jednej z nich lekarze nie dawali szans na przeżycie

O czym nie każdy wie, Jurek Owsiak prywatnie spełnia się w roli męża i ojca. Wraz z żoną Lidią doczekał się dwóch córek: Aleksandry i Ewy. Podczas gdy założyciel WOŚP chętnie wspomina w wywiadach o żonie, o córkach prezesa fundacji wciąż wiadomo niewiele.
Jurek Owsiak często podkreśla rolę, jaką w jego pracy odegrała małżonka Lidia Niedźwiedzka-Owsiak. Niewiele mówi jednak o swych dzieciach, 42-letniej Aleksandrze i 32-letniej Ewie. Prezes WOŚP pierwszy raz został ojcem, mając 26 lat. Jak mówił przed laty w jednym z wywiadów, narodziny pierworodnej córki były dla niego okazją do niezwykle cennej nauki.
O córkach Jurka Owsiaka rzadko słychać w mediach. Stan jednej z nich tuż po narodzinach był niepewny
Pojawienie się na świecie pierwszej córki Aleksandry było dla Jurka Owsiaka dużym wyzwaniem. Jak wspominał w wywiadzie z magazynem “Viva!”, dopiero uczył się wówczas ojcostwa i z wielu rzeczy nie zdawał sobie jeszcze sprawy.
- Chyba nie do końca zdawałem sobie sprawę, że kobieta po porodzie potrzebuje psychicznego wsparcia. Nie szalałem jakoś specjalnie, ale - jak wielu mężczyznom - wydawało mi się, że jeśli przy dziecku jest mama i babcia, znaczy wszystko załatwione - relacjonował prezes WOŚP.
Dziesięć lat później, w 1989 roku urodziła się druga córka Jurka i Lidii Owsiak, Ewa. Założyciel WOŚP nadrobił niedociągnięcia z przeszłości i skorzystał z wiedzy zdobytej podczas narodzin Aleksandry. Niestety Ewa przyszła na świat jako wcześniak, przez co wymagała specjalnej opieki lekarskiej.
Medycy nie dawali drugiej córce Jurka Owsiaka większych szans na przeżycie. Rodzice dokładali wszelkich starań, by zapewnić dziecku właściwą opiekę, odwiedzali dziewczynkę każdego dnia. W tym trudnym dla Owsiaków czasie nie zabrakło dodatkowych momentów przerażenia - jednym z nich był ten, gdy raz nie zastali córki w inkubatorze.
- Lekarze bez owijania w bawełnę powiedzieli, żebyśmy sobie nie robili nadziei. (...) Dzień w dzień przyjeżdżaliśmy na oddział. (...) Raz wchodzimy, a Ewy w tym inkubatorze nie ma. Pamiętam to uczucie. Strach nas obleciał. Na szczęście okazało się, że zabrali ją gdzieś tylko na chwilę. Nie stało się to najgorsze. I Ewa w końcu wyszła ze szpitala - opowiadał w wywiadzie dla “Vivy!” Jurek Owsiak.
Jurek Owsiak przyznał kiedyś, że córki nie poszły w jego buntownicze ślady. Obie, jak twierdzi, były dobrymi uczennicami i nie sprawiały większych kłopotów wychowawczych. W ocenie prezesa WOŚP ich rodzinne relacje zawsze były dobre - między bliskimi rzadko zdarzają się kłótnie.
Starsza z córek Jurka Owsiaka, Aleksandra, uczyła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła wyższą szkołę telewizyjną. Dodatkowo studiowała polonistykę (już w swojej ojczyźnie) i do niedawna angażowała się w funkcjonowanie fundacji WOŚP. Ostatecznie postanowiła zająć się jednak własnym biznesem związanym z branżą fitness. Prywatnie jest matką dwójki dzieci, ma córeczki Maję i Zuzię.
Młodsza córka prezesa WOŚP, Ewa, studiowała na Wyspach Brytyjskich w Londynie. Parę lat temu powróciła do Polski i podjęła pracę w Instytucie Chopina. Obie panie z reguły stronią od mediów, czego nie można powiedzieć jednak o ich ojcu. Jurek Owsiak kontaktuje się z rodakami między innymi poprzez oficjalny profil na Instagramie, skąd pochodzi wykorzystane w artykule zdjęcie. Prezes WOŚP założył swoje instagramowe konto stosunkowo niedawno.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
- Niepokojące wieści na temat stanu zdrowia Piotra Fronczewskiego. Aktor musi przejść kolejną operację
- Polka podbiła serce hollywoodzkiego aktora. Żeby być razem, musieli pokonać liczne przeszkody
- Listy od szaleńców i groźby śmierci - tak wyglądały kulisy sławy Anny Dymnej. "Miałam szczęście do psychopatów"
Źródło: viva.pl