Kamil Maćkowiak otworzył się na temat depresji. 9 lat spędził na terapii
Uwielbiany polski aktor, Kamil Maćkowiak, przez lata walczył z podstępną chorobą. Do niedawna fani nie mieli o niczym pojęcia. Dopiero teraz postanowił opowiedzieć smutną prawdę o tym, co działo się w jego domu.
Kamil Maćkowiak 9 lat spędził na terapii, która pomogła mu znów stanąć na nogi. Aktor zmierzył się z uzależnieniem oraz depresją. W wywiadzie dla Wprost opowiedział, przez co przeszedł i jak obecnie wygląda jego życie.
Kamil Maćkowiak spędził 9 lat na terapii
Maćkowiak pojawił się w takich filmach i serialach, jak: "Na Wspólnej", "Korowód", "Naznaczony", "Cień", "Przyjaciółki" czy "Kryminalni". Poza tym od 2010 roku jest prezesem Fundacji Kamila Maćkowiaka i prowadzi w Łodzi własny teatr.
Kamil Maćkowiak nieczęsto opowiada o życiu prywatnym. Nie ma też w zwyczaju brylować na czerwonym dywanie i sporadycznie udziela wywiadów. Mimo to ostatnio zrobił wyjątek dla portalu Wprost. Podczas rozmowy aktor otworzył się na temat choroby, z którą walczył przez ostatnie lata.
Okazało się, że Maćkowiak zmagał się z depresją, a także z uzależnieniem od alkoholu i innych używek . Długo zbierał się w sobie, by udać się na leczenie, a gdy w końcu się na nie zdecydował, nie zdawał sobie sprawy, że potrwa ono aż 9 lat.
Jak podkreślił, po tych wszystkich latach spędzonych na terapii, znów czuje się wolnym człowiekiem. Żyje pełnią życia i cieszy się, że udało mu się pokonać chorobę.
- Żeby zrzucić z siebie emocje, musiałem się napić albo zapalić jointa. Tak było kiedyś. Dziś żyję zupełnie inaczej. Fantastyczne jest nie budzić się z poczuciem wstydu, co mogłeś wczoraj wykonać, czego nie pamiętasz. Teraz jestem odpowiedzialny za ludzi jako szef w firmie. Fantastycznie, że te decyzje, jakie podejmuję, odbywają się na trzeźwych emocjach. Dzisiaj widzę też, ile błędów popełniłem wtedy, kiedy trzeźwy nie byłem - mówił dla Wprost.
Podczas wywiadu Maćkowiak podkreślił, że czas, kiedy chorował na depresję, był najgorszym w jego życiu. Dziś niewiele z niego pamięta, ale najbardziej w pamięci utkwił mu etap, kiedy sięgnął dna.
Aktor zdradził również, co wpędziło go w tak poważne kłopoty. Nie ukrywa, że chorobie i uzależnieniu winien jest on sam.
- Pamiętam tylko, że byłem przez nią [depresję - przyp. red.] w d*pie i że w pewnym momencie znalazłem się w punkcie krytycznym. [...] Byłem dosyć bezczelnym, pozornie pewnym siebie chłopakiem, nastolatkiem, a potem 20-parolatkiem. A potem do tego doszła marihuana, czy inne używki, które też dawały dodatkowy filtr. Dzisiaj powiedziałbym sobie: "Stary, naprawdę z czasem polubisz siebie". Zawodowo nie trafiłem na fajnego producenta, który by uwierzył we mnie tak, jak ja uwierzyłem w siebie sam - dodaje.
Na szczęście w końcu udało mu się zawalczyć o siebie i dziś idzie przez życie z podniesioną głową. W końcu może w pełni poświęcać się pracy i pasjom.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Co się dzieje z Céline Dion? Dzieci piosenkarki martwią się jej stanem
-
Horoskop tygodniowy. Co czeka wszystkie znaki zodiaku od 16 do 22 maja?
Źródło: Pudelek Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.