Karolina Pajączkowska zdradziła, jak zwalniano prowadzących "Pytania na śniadanie". Ujawniła, czego zabrania im umowa!

Karolina Pajączkowska: kariera

Karolina Pajączkowska zaliczyła się do grona największych gwiazd TVP Info. Prezenterka cieszyła się popularnością wśród telewidzów. Szeregi Telewizji Publicznej zasilała, gdy prezesem stacji był Jacek Kurski.

Zanim zaczęła swoją karierę w branży dziennikarskiej, próbowała zaistnieć jako modelka. Brała udział w wielu konkursach piękności. Wystąpiła także w formacie stacji telewizyjnej TVN “Top Model”. Ostatecznie wybrała jednak inną drogę.

Gwiazda była prowadzącą programów informacyjnych w TVP Info i TVP World. Z ekranów odbiorników zniknęła wiosną 2023 roku. Niedługo potem wyszło na jaw, że doszło do konfliktu między Pajączkowską a jej ówczesnym przełożonym, Michałem Adamczykiem. Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj .

Karolina Pajączkowska powraca do mediów

Jakiś czas temu Karolina Pajączkowska zamieściła nagranie, w którym zapowiedziała nowy projekt.

W tym miejscu chciałabym państwa serdecznie zaprosić do oglądania mojego programu. Przedstawiać w nim będę najważniejsze zagadnienia z dziedziny polityki międzynarodowej, aktualne wydarzenia i dyskusje z ekspertami - powiedziała gwiazda.

Dziennikarka założyła własny kanał na platformie YouTube “Pajączkowska Show”. W swoim pierwszym udostępnionym filmie poruszyła takie tematy jak edukacja, energetyka, czy też wizyta miliardera Elona Muska w Polsce. Na koniec zostawiła kwestie zmian, jakie w ostatnich tygodniach zaszły w TVP.

Karolina Pajączkowska o zwolnieniach w "Pnś"

Karolina Pajączkowska zwróciła uwagę w materiale na zasadę, która od zawsze była obecna w mediach: “Dzisiaj jesteś, jutro Cię nie ma, uważaj!”.

Gwiazda wspomniała chwilę, gdy dowiedziała się o zwolnieniach dotychczasowych gwiazd “Pytania na śniadanie”.

Gdy je czytałam, brałam je z dość dużym dystansem, dlatego że osobiście wiem, jak to jest, gdy pisze się o dziennikarzach. Często dochodzi do różnych manipulacji, dlatego osobiście zadzwoniłam do moich byłych kolegów" – wyznała dziennikarka.

Karolina Pajączkowska skontaktowała się z byłymi współpracownikami, by dowiedzieć się, jak wyglądały okoliczności ich zwolnienia.

Okazało się, że informacja o tym, że nie przychodzą już do pracy, została im przekazana przez telefon, przez nową szefową tego programu - ujawniła.

Po czym dodała:

Czy powiedziano im, dlaczego muszą odejść? Nie. Czy powiedziano im, czy dalej będą pracować w TVP? Nie.

Dziennikarka powiedziała także o konkretnych słowach jednej z osób.

Jedna osoba powiedziała mi wprost: “Słuchaj, Karolina, tak to już w mediach jest” - wyznała gwiazda.

Następnie Pajączkowska podsumowała powyższe informacje.

No, i właśnie, tak to już w mediach jest, czyli nie można oficjalnie zabrać głosu, bo zabrania tego umowa. Nie można po odejściu z pracy pracować u konkurencji, czyli przez najbliższe miesiące trzeba być po prostu bezrobotnym. Wiem to z doświadczenia. Tak, to już w mediach jest..." – wytłumaczyła.

Była gwiazda TVP Info wyraziła także swoje zdanie na temat zaistniałej sytuacji.

Nie będę w tym miejscu żalić się, jaki ten świat jest zły, ale wydaje mi się, że mam prawo powiedzieć, że traktowanie kogokolwiek w taki sposób, że mówi mu się, że nie musi już przychodzić do pracy przez telefon, jest po prostu niewłaściwe. Mówię to wprost, z pełną świadomością konsekwencji, jaki może nieść ten przekaz. Moim zdaniem to oznacza zmierzch i kres telewizji, dziś pracuje na własnych zasadach, ale wiem, jak było w mediach . I wiem, że takie zachowania w takim środowisku nie przystoją. To jest moje oficjalne stanowisko na ten temat - powiedziała Pajączkowska.