Katarzyna Grochola podzieliła się traumatycznym wspomnieniem. Rok temu walczyła o życie
Pandemia koronawirusa dała się we znaki nie tylko pracownikom branży gastronomicznej, nauczycielom czy twórcom kultury, ale przede wszystkim medykom. To oni uwijali się w pocie czoła i stanęli na pierwszej linii frontu w walce z wirusem. Takie poświęcenie kosztowało pacjentów to, że nie mogli liczyć na osobiste wizyty u swoich lekarzy, chyba że w ekstremalnych przypadkach. Taki właśnie spotkał rok temu Katarzynę Grocholę.
-
Katarzyna Grochola to popularna pisarka
-
Jej książki są bestsellerami
-
W ostatnim poście na Instagramie oddała hołd medykom
Chociaż wydaje się, że gwiazdy mają dostęp do usług medycznych na wysokim poziomie, w dobie koronawirusa muszą liczyć się z takimi samymi ograniczeniami . Rok temu Katarzynie Grocholi pomogli ratownicy medyczni .
Katarzyna Grochola - kim jest
Katarzyna Grochola to znana pisarka , która publikuje swoje książki za pośrednictwem renomowanego Wydawnictwa Literackiego. Biblioteka Narodowa ogłosiła, że w latach 2000-2017, obok Adama Mickiewicza i Henryka Sienkiewicza, to jej książki cieszyły się największą popularnością.
Katarzyna jest laureatką wielu ważnych nagród, a jej książki często są ekranizowane. Wszyscy pamiętamy "Ja Wam Pokażę", lub chociażby "Nigdy w Życiu" ze zjawiskową Danutą Stenką w roli głównej.
Katarzyna Grochola przeżyła drastyczne chwile
Fani pisarki bez wątpienia osłupieli, gdy zobaczyli dramatyczne zdjęcie na Instagramowym profilu Katarzyny . Na fotce kobieta siedzi skulona pod ścianą , przykryta kocem i ma zamknięte oczy. Pochyla się nad nią medyk z ekipy ratunkowej , a na podłodze widać rozmazaną kałużę krwi ! Chociaż pisarka przyznała, że lubi adrenalinę , takiego zdarzenia się nie spodziewała!
Matka Doroty Szelągowskiej bardzo ceni swoją prywatność i skrupulatnie dobiera to, czym dzieli się ze swoimi odbiorcami. I tym razem postanowiła nie zdradzać zbyt wiele i nie powiedziała, co jej dolegało.
Post miał mieć zupełnie inny wydźwięk. Pisarka chciała w nim podziękować służbom medycznym , które stoją na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, a przy tym muszą trzymać rękę na pulsie w razie sytuacji kryzysowych, takich jak ta, która przydarzyła się Grocholi.
Pierwsze słowo opisu, który Katarzyna dołączyła do zdjęcia, to "WDZIĘCZNOŚĆ" , zapisane wielkimi literami. Pisarka zaczyna opowiadać historię, która jej się przytrafiła. Przyznaje, że nie chciała publikować tego zdjęcia, ale robi to na znak solidarności z ratownikami. Na fotografii widać ją siedzącą na podłodze, a tuż obok niej - kałużę krwi. Jest wdzięczna, że ratownicy pomogli jej rok temu, w czasie lockdownu, gdy tego potrzebowała. Pisarka dzieli się drastycznymi przeżyciami z tamtej nocy :
- Wozili mnie od szpitala do szpitala, o 3.30 zostałam przyjęta w czwartym. Oni stanęli przy mnie i ja stoję przy nich, są wspaniałymi ludźmi, od których naprawdę zależy nasze życie! Katarzyna Grochola zwróciła uwagę, że prawdziwą solidarnością jest stanie murem za ratownikami, którzy niosą pomoc, mimo że sama nie jest ratownikiem. Swój pełen emocji post zakończyła podziękowaniem:
- Bardzo pozdrawiam cały zespół ratowniczy z Milanówka i całą ratowniczą Polskę! Dziękuję, że jesteście!
W komentarzach fani dołączali się do życzeń i pozdrowień dla służb medycznych, jak również dopytywali o przyczyny interwencji ratowników . Katarzyna nie sprecyzowała, co się wydarzyło.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd :
Źródło: Instagram
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl