Korwin Mikke: “Na diecie fastfoodowej Lewandowski strzelałby więcej goli” (TYLKO U NAS)
Dziś pierwszy mecz reprezentacji Polski na Euro 2020. O godzinie 18 zagramy ze Słowacją. W internecie huczy o urodzie Mariny Szczęsnej - żony bramkarza reprezentacji Wojtka Szczęsnego. Zagraniczne media okrzyknęły ją królową polskich WAGs. Postanowiliśmy więc zapytać polityka Janusza Korwin-Mikkego, kto według niego jest najprzystojniejszy wśród polskich reprezentantów.
Kto jest najprzystojniejszy według Korwina Mikke
Janusz Korwin-Mikke to polski polityk i publicysta. Założyciel i prezes Unii Polityki Realnej, Wolności i Praworządności, Kongresu Nowej Prawicy i partii KORWiN, a także jeden z liderów federacyjnej partii Konfederacja Wolność i Niepodległość. Jest również fanem piłki nożnej. W jednym z wywiadów powiedział nawet, że “kibice są ostoją patriotyzmu”. Postanowiliśmy zapytać go, który z naszych reprezentantów na Euro 2020 jest jego zdaniem najprzystojniejszy.
- Po pierwsze to ja jestem mężczyzną i zajmuję się piłką nożną tylko pod względem piłki nożnej. Patrzę na nich tylko pod względem zawodników. Po drugie to o urodę mężczyzn należy pytać wyłącznie kobiety, a nie mężczyzn - odpowiada stanowczo Janusz Korwin-Mikke.
“Na diecie fastfoodowej Lewandowski strzelałby więcej goli”
Lider Konfederacji od niedawna jest na kontrowersyjnej diecie. Przez 30 dni polityk ma zamiar jeść jedynie fast-foody na każdy posiłek. Chce udowodnić, że " fast-foody to normalne pożywienie, jak każde inne ". Zapytany o to, czy według niego dieta ta poprawiłaby formę gwiazdy naszej drużyny - Roberta Lewandowskiego, odpowiada:
- Myślę, że Lewandowski strzelałby więcej bramek. Ja gram w szachy i warcaby na tej diecie i trochę schudłem a w dodatku mam lepszą formę. Generalnie rzecz biorąc, lepiej ta dieta robi - zapewnia prezes.
- Byleby nie był zbyt długo. Ten idiota lekarz z Londynu był na niej przez miesiąc, ja na razie jestem trzy tygodnie i na razie czuję się świetnie, ale co ja mogę wiedzieć, co będzie za dwa tygodnie. Nie można przesadzać, taki miesiąc wystarczy - podsumowuje Janusz Korwin-Mikke.