Krzysztof Wójcik opowiedział o wygranej w "Milionerach". Pieniądze przeznaczył m.in. na podróże
Pierwsza główna nagroda w "Milionerach" padła 12 lat temu. Krzysztof Wójcik przebojowo odpowiedział na ostatnie pytanie. Dziś wiemy, na co zwycięzca przeznaczył zdobytą kwotę.
TVN od wielu lat rozszerza swoją ofertę programową o nowe ciekawe tytuły, by jak najskuteczniej zainteresować telewidzów swoją stacją. Jednym z najbardziej uwielbianych teleturniejów kanału są Milionerzy . Prowadzący program, Hubert Urbański, od 1999 roku sprawdza wiedzę ogólną uczestników.
Zasady teleturnieju są nadzwyczaj proste. Uczestnik musi odpowiadać na zadane pytania, wybierając jedną z czterech odpowiedzi. Do wykorzystania ma trzy koła ratunkowe, gdy nie będzie pewny swojej wiedzy. Za każde prawidłowe trafienie otrzymuje coraz to wyższą nagrodę pieniężną. Przy dobrej odpowiedzi na ostatnie pytanie uczestnik zostaje milionerem.
Krzysztof Wójcik został pierwszym zwycięzcą "Milionerów"
Krzysztof Wójcik był pierwszą osobą, która przeszła do historii Milionerów . Mężczyzna w 2010 roku odpowiedział prawidłowo na pytanie o to "z gry, na jakim instrumencie zasłynął Czesław Mozil". Uczestnik stał się pierwszym zwycięzcą popularnego teleturnieju.
Po latach od zwycięstwa w Milionerach Krzysztof Wójcik, opowiedział Plotkowi o zmianach, które nastąpiły w jego życiu.
- Jeśli chodzi o mnie samego, to nie zmieniło się nic poza tym, że urosłem wszerz. Staram się żyć tak samo, uśmiechać się jak najczęściej, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, niekoniecznie łatwych z wielu względów. Mimo wszystko dobrze mi się żyje i staram się nie narzekać — wyznał w wywiadzie Krzysztof Wójcik. Nagłe zwycięstwo w Milionerach odmieniło jednak postrzeganie mężczyzny. Z dnia na dzień stał się punktem zainteresowań mediów oraz telewidzów. Wielu obcych mu ludzi zaczęło zgłaszać się do niego o pomoc finansową. Program TVN Uwaga nagrał specjalny materiał po latach, aby umożliwić zwycięzcy ponowne spotkanie z prowadzącym Hubertem Urbańskim oraz bohaterem sławnego pytania, Czesławem Mozilem.
Na co zwycięzca "Milionerów" przeznaczył wygraną
Krzysztof Wójcik wyznał, że mimo szybkiego przypływu ogromnej kwoty starał się zachować spokój i zdrowy rozsądek. Okazało się jednak, że mężczyzna nie otrzymał wcale miliona, jak głoszą zasady programu, a kwotę o aż 100 tysięcy mniejszą - 10% z wygranej jest bowiem odliczane z powodu podatku od nagród.
- Wiedziałem, że dostanę 100 tys. mniej. Organizator na szczęście wszystkie formalności załatwił za mnie, nie musiałem składać żadnych wniosków. Przelane zostało "tylko" 900 tys. złotych - mówił.
Jak przyznaje zwycięzca Milionerów, zysk postanowił przeznaczyć na wsparcie rodziny oraz zagraniczne podróże.
- Nie przehulałem tego, nie wydałem na głupoty. Wiadomo, że trzeba było się pobawić, ale nie wsiadłem w samolot i nie przewaliłem wszystkiego w kasynie. Wpłaciłem część na wkład do mieszkania, pomogłem rodzinie, z żoną poszliśmy jednak głównie w podróże. Najczęściej wylatywaliśmy do Stanów — wyznał Krzysztof Wójcik.
Polska edycja Milionerów cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród widzów. Uczestnicy wytrwale poszerzają swoją wiedzę ogólną, aby zajść jak najdalej w teleturnieju. Do tej pory dwadzieścia sześć osób usłyszało finałowe pytanie warte milion złotych. Tylko czwórce udało się odpowiedzieć na nie poprawnie i zapisać się w historii programu. Milionerzy za każdym razem potwierdzają, że nauka się opłaca, i to dosłownie. Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Nagłe wieści o aktorce znanej z "M jak miłość". Polacy wstrzymali oddechy
-
Przyłapali Idę Nowakowską, smutny widok. Ubrana cała na czarno prezenterka nie była sama
-
Kurski zapadnie się pod ziemię? Zaraz po finale "The Voice Senior" wybuchła wielka afera
Źródło: Pomponik
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.