Kuba z "Rolnika" rzucił wszystko i popędził do Anny! "Zdążę wrócić". Spieszył się z jednego powodu
Dziecko Kuby i Anny z “Rolnika” pojawi się na świecie już lada moment. Mężczyzna właśnie podzielił się relacją, w której spieszy się do ukochanej. Był pewny, że zdąży, bo pospieszała go poważna kwestia.
Ania i Kuba z programu "Rolnik szuka żony"
Anna Derbiszewska przystąpiła do programu "Rolnik szuka żony" po trudnym pięcioletnim małżeństwie, które określiła jako "nieporozumienie". Mimo tych doświadczeń miała nadzieję, że dzięki udziałowi w programie znajdzie uczciwego mężczyznę o dobrym sercu. Na początku nie przepadała za Jakubem. Kiedy rozmawiała o nim z Martą Manowską, nie kryła, że kandydat nie zrobił na niej wielkiego wrażenia.
Nie było “tego czegoś”, takiej iskry, takiego “wow”, ale wydaje mi się, że to dobry, ciepły, porządny człowiek - twierdziła Anna.
Niedługo później jednak wszystko się odmieniło. Rolniczka na pewno nie spodziewałaby się takiego scenariusza.
Kuba i Anna z "Rolnika" spodziewają się dziecka
Podobnie jak Anna, Jakub przystąpił do programu z własną historią życiową. Miał za sobą rozwód i troje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że jest jednym z niewielu kandydatów, którzy mogliby przyciągnąć uwagę pięknej rolniczki.
Jednakże sytuacja potoczyła się inaczej, a między nimi szybko rozkwitło silne uczucie. W specjalnym bożonarodzeniowym odcinku programu, który został wyemitowany po zakończeniu 10. edycji, zakochani ujawnili, że... spodziewają się dziecka!
Według informacji podanych przez Jakuba i Annę, dziecko ma się urodzić na przełomie marca i kwietnia. Kuba, gdy chociaż chwilę nie widzi ukochanej, bardzo za nią tęskni.
Kuba z "Rolnika" pędzi do ukochanej Anny
Kuba Manikowski wstawił zdjęcie zza kierownicy, kiedy to zostało mu ponad trzy godziny drogi do Ani. Widać, że Kuba bardzo ją kocha i ciężko mu bez niej wytrzymać. Odlicza nawet godziny do zobaczenia ukochanej.
Jeszcze tylko 3,5h i niech ten wtorek sie kończy. @aniaderbiszewska zdążę wrócić przed środą – napisał.
Podzielił się też zdjęciem, na którym wraz z dziećmi wykonują prace ogródkowe. Podpis do relacji świadczył o tym, że takie chwile z najbliższymi są dla niego najcenniejsze.
Ten weekend stanowczo należał do tych moich ulubionych. Ale mamy nowy tydzień i nowe wyzwania – napisał Kuba Manikowski.
Zakochani na pewno odliczają już dni do przywitania maluszka.