Kubicka na myśl o świętach zalała się łzami. Nie wytrzymała po tym, co ostatnio przeszła
Idą Święta Bożego Narodzenia, a Sandra Kubicka zalewa się łzami. Po wszystkim, co ostatnio przeżywała, już nie wytrzymała.
Sandra Kubicka została żoną o mamą
Sandra Kubicka i Baron w grudniu ubiegłego roku ogłosili wieści o ciąży, co było dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Modelka z uwagi na problemy zdrowotne miała problemy ze spełnieniem marzenia o macierzyństwie . Para jeszcze przed narodzinami synka postanowiła wziąć cichy ślub.
W maju poinformowali o narodzinach Leonarda. Internauci oszaleli z radości, a dla pary zaczął się zupełnie nowy etap życia.
16 maja o godzinie 2:11 w nocy przyszedł na świat nasz wymarzony Syn. Leoś urodził się w 33 tyg + 6 dniu ciąży. […] Te wszystkie wspólne dni w szpitalu udowodniły nam jak silni jesteśmy razem jako rodzina. Moja wymarzona rodzina… Nikt ani nic nas już nie złamie. […] Mężczyźni mojego życia. Moje wszystko - pisała mama chłopca.
Od tego czasu Sandra Kubicka zaczęła dzielić się z internautami kulisami macierzyństwa, a Baron wrócił do obowiązków. Ostatnio jednak media huczą o kryzysie w ich związku.
Kubicka i Baron przechodzą kryzys?
Baron chętnie opowiadał dziennikarzom o roli taty, a także zaangażowaniu żony w opiekę nad synkiem. Niestety jego słowa zostały opacznie odebrane przez internautów, co skutkowało wydanie oświadczenia przez Sandrę Kubicką.
Przez wywiady, których Alek udziela, że jestem matką 24/7 i ciągle opiekuję się dzieckiem, i cały czas pracuję, a jego wiecznie nie ma, bo jest wiecznie w pracy, pojawiają się krzywdzące komentarze - pisała.
Z kolejnymi dniami ujawniano coraz więcej szczegółów na temat ich relacji i potencjalnego kryzysu. Okazało się, że Kubicka po porodzie musiała wrócić do pracy, by zachować stabilność finansową. Dodatkowym obowiązkiem małżeństwa jest remont nowego domu , do którego chcą wprowadzić się jeszcze przed świętami. Tyle zmian z pewnością wpłynęło na codzienne relacje Sandry Kubickiej i Barona.
Do tego doszły problemy zdrowotne Sandry. Tuż przed świętami wydarzyło się coś ważnego.
Idą święta a Sandra Kubicka we łzach
Sandra Kubicka wrzuciła na Instagram zdjęcie z synkiem. Pozuje w nowym domu. Nie ukrywa wzruszenia. To będę dla niej wymarzone święta. We własnym domu, na który tak bardzo z Alkiem czekali. Nic dziwnego, że celebrytka płacze ze szczęścia.
Udało się, święta będą na swoim… Płacze ze szczęścia w środku w Sandrze #NewHome
Pod zdjęciem wiele wpisów z życzeniami i słowami wsparcia. Po ciężkim czasie w życiu Kubickiej w końcu odrobina spokoju.