Lekarze zdiagnozowali raka u polskiej gwiazdy. Popełnili błąd. "Oszukałem przeznaczenie"
Diagnoza, która zmroziła krew w żyłach, okazała się fałszywym alarmem. Słynny artysta publicznie opowiedział o koszmarze, jaki zgotowała mu błędna diagnoza raka.
Gwiazdy chorują na nowotwory
Nowotwory stanowią poważny problem zdrowotny. Wiele gwiazd dzieli się swoimi doświadczeniami z chorobą, by uświadamiać społeczeństwo o wadze profilaktyki . Monika Olejnik w zeszłym roku wyznała, że zmagała się z rakiem piersi i przeszła operację. Apelowała do fanów o regularne badania , podkreślając, że w trudnym czasie pomogła jej pasja do sportu .
Maciej Jachowski , znany m.in. z „M jak miłość” , w 2024 roku usłyszał diagnozę raka gardła . Aktor przeszedł operację, radioterapię i chemioterapię . Choroba uniemożliwiła mu pracę i wiązała się z problemami z głosem oraz bólem gardła . W poruszającym wpisie w mediach społecznościowych Jachowski opisał swoje zmagania i wdzięczność za wsparcie rodziny .
Tomasz Jakubiak wyznał w „Dzień dobry TVN”, że choruje na rzadki nowotwór. Początkowo odczuwał skurcze brzucha , mylnie zdiagnozowane jako skutek uboczny antybiotyku. Później pojawił się ból kręgosłupa . Dopiero rezonans ujawnił nowotwór z „mocno zjedzonymi” kośćmi miednicy i kręgami kręgosłupa . Jakubiak przyznał, że wstydził się przyznać do choroby, ale teraz otwarcie o niej mówi.
Błędy w diagnozach lekarskich
Błędy w diagnozowaniu , czyli nieprawidłowe rozpoznanie choroby , stanowią poważny problem w medycynie . Mogą wynikać z wielu czynników, takich jak niedokładny wywiad z pacjentem , pominięcie istotnych objawów , błędna interpretacja wyników badań laboratoryjnych czy obrazowych , a nawet pośpiech i presja czasu . Błędy diagnostyczne dzielimy na błędy zaniechania , np. brak zlecenia koniecznych badań, oraz błędy rozumowania , czyli mylne wnioski wyciągnięte na podstawie dostępnych danych. Konsekwencje błędnej diagnozy mogą być bardzo poważne , od opóźnienia wdrożenia właściwego leczenia , przez niepotrzebne i inwazyjne procedury , aż po pogorszenie stanu zdrowia pacjenta , a w skrajnych przypadkach nawet śmierć .
Do najczęstszych pomyłek diagnostycznych należą te dotyczące chorób o niespecyficznych objawach , takich jak bóle brzucha, duszności czy zawroty głowy , które mogą wskazywać na wiele różnych schorzeń. Błędy te często występują w przypadku chorób rzadkich lub nietypowych , z którymi lekarz nie ma częstego kontaktu. Ważne jest, aby lekarz podchodził do każdego przypadku indywidualnie , analizował wszystkie dostępne informacje i w razie wątpliwości konsultował się z innymi specjalistami . Pacjent również odgrywa istotną rolę w procesie diagnostycznym , dostarczając lekarzowi szczegółowych informacji o swoich dolegliwościach i historii choroby .
Podobnie było w przypadku znanego muzyka Adama Konkola – lidera i założyciela grupy Łzy .
Adam Konkol nie choruje jednak na nowotwór
Konkol w pierwszej połowie 2024 roku publicznie wyznał, że zdiagnozowano u niego raka płuc . Ta informacja wstrząsnęła fanami i środowiskiem muzycznym . Artysta w najnowszym wywiadzie dla "Faktu" ujawnił jednak zaskakujący zwrot akcji : diagnoza, jak się okazuje "na 99 proc." , była błędna . Lekarze, po wnikliwej analizie, doszli do wniosku, że objawy, które początkowo interpretowano jako nowotwór , były najprawdopodobniej wynikiem stanu zapalnego po przebytej grypie typu A.
Teraz czekam na wyniki – prześwietlenia tzw. PET-u (chodzi o pozytonową emisyjną tomografię – przyp. red.), bo miałem trzy takie badania robione w tamtym roku. Jestem optymistycznie nastawiony, dlatego że prawdopodobnie oszukałem przeznaczenie po raz kolejny i wyrok, który lekarze mi w lutym napisali na kartce, czyli rak złośliwy płuc, na 99 proc. okazał się stanem zapalnym, pochorobowym - wytłumaczył artysta.
Zmagający się ze złośliwym rakiem płuc muzyk, cierpiący jednocześnie na zespół Eisenmengera , doświadczył zaskakującego zwrotu w swoim leczeniu . Początkowa diagnoza , ze względu na współistniejącą chorobę , była szczególnie trudna . Jednak z czasem zaobserwowano niespotykane zmniejszenie się guza , co skłoniło lekarzy do ponownej analizy przypadku
Dwa miesiące wcześniej przed tym badaniem przechodziłem bardzo poważną grypę typu A, a badanie PET-a wykonano w lutym po grypie. I nie brano tego pod uwagę przy pisaniu "wyroku". Niestety przy takiej diagnozie, ktoś zepsuł mi i mojej rodzinie pół roku życia. Wszystko zawaliło się jednego dnia. Żyłem ze świadomością, że muszę swoje sprawy szybko pozałatwiać - dodał Konkol dla "Faktu".
Zdarzyła wam się podobna sytuacja?