Łzy w "Sanatorium miłości". Ona planuje ślub, a on... Przed kamerami złamał jej serce
Widzowie TVP śledzą 6. edycję popularnego programu "Sanatorium miłości". Kuracjusze podczas pobytu w Krynicy Zdrój poznają się bliżej, a nawet dają szansę uczuciu. W ostatnim odcinku polały się łzy. Małgorzata nie wytrzymała.
"Sanatorium miłości" w TVP. Kuracjusze przeżywają spore emocje
Program "Sanatorium miłości" zadebiutował na antenie Telewizji Polskiej w 2019 roku. Na przestrzeni lat zyskał sporą grupę odbiorców, a we wiosennej ofercie emitowany jest już 6. sezon. Bohaterowie potrafią zaskoczyć.
Uczestnicy wyruszają w rekreacyjną podróż, podczas której odkrywają siebie, a także zawiązują nowe znajomości. Nierzadko zdarza się, że pomiędzy seniorami rodzą się prawdziwe uczucia. Widzowie obserwują początki ich uczucia, a także są świadkami kłótni czy złamanych serc.
Niedzielny odcinek zaserwował masę emocji. Po burzliwych perypetiach sercowych jedna z kuracjuszek myślała, że w końcu odnalazła swojego "księcia na białym koniu". Przed pozostałymi uczestnikami zwierzyła się z poważnych planów co do mężczyzny. Ten potraktował ją okrutnie. Polały się łzy.
"Sanatorium miłości". Małgorzata już zdecydowała się na partnera?
Uczestnicy mogą bliżej się poznać podczas organizowanych randek. Ostatnio szansę na spędzenie nieco czasu w swoim towarzystwie miała Małgorzata i Andrzej. Uczestniczka nie była zachwycona tym pomysłem. Początkowo usłyszała od niego wyznanie miłości, a później zobaczyła, jak okazywał zainteresowanie Teodozji.
Spotkanie zakończyło się szybko, a seniorka nawet nie chciała przyjąć przeprosinowej róży od mężczyzny. Pozostali bohaterowie "Sanatorium miłości" chłodno ocenili jej zachowanie.
Ja już cię od podszewki poznałam. Wystarczyły mi dwa dni. Słuchaj Andrzejku, nic z tego nie będzie. Przeprosiny nieprzyjęte. Mam na dziś inne plany - powiedziała, pozostawiając Andrzeja samego.
Okazuje się, że Małgorzata znalazła sobie obiekt westchnień w Stanisławie . Na jednej z randek skradli sobie nawet kilka całusów. Seniorka już przypuszczała, że odnalazła upragnioną miłość. Wybranek jednak kilkoma słowami sprowadził ją na ziemię. Wyznanie wywołało łzy.
"Sanatorium miłości": dlaczego Małgorzata płakała?
Zwieńczeniem programowej przygody jest bal, na którym wybierany jest "król i królowa turnusu". Uczestnicy dobierają się w pary, by po raz ostatni spędzić wspólnie szaloną noc. Marta Manowska podczas ostatniej rozmowy z bohaterami zapytała, kogo na tym etapie zaprosiliby na zabawę. Małgorzata nie miała wątpliwości.
Jak do ślubu to w miłym towarzystwie! - zagadnęła do Stanisława.
Ten jednak rozczarował ją swoim wyborem. Okazuje się, że mężczyzna z chęcią zaprosiłby inną kuracjuszkę, Marię Luizę. Dla Małgorzaty był to bolesny cios. Przed kamerami nie była w stanie powstrzymać płaczu. Ze łzami w oczach wspominała miłe chwile z wybrankiem.
A przed chwilą takie piękne chwile przeżyłam ze Staszkiem. Jak to się wszystko w ciągu pięciu minut potrafi odwrócić do góry nogami - mówiła zasmucona.
Kuracjuszka ma jeszcze czas by wybrać sobie innego sercowego partnera. Jeszcze nie wszyscy uczestnicy "Sanatorium miłości" zdecydowali się na romantyczne relacje z innymi.