Magdalena Ogórek zatrzymana przez ochroniarza w TVP. "To są moje prywatne rzeczy". Przepychankę nagrały kamery
Magdalena Ogórek nie została wpuszczona do siedziby TVP. Przepychankę gwiazdy z ochroniarzem zarejestrowały kamery. Co powiedziała i jak się wszystko skończyło?
Zmiany w Telewizji Polskiej
W budynkach TVP trwa akcja przejmowania telewizji przez nowe władze, co spotkało się ze sprzeciwem obecnej opozycji. Przy Woronicza pojawili się politycy PiS, interweniowała policja, pojawiło się pogotowie...
W środę przed południem wydało komunikat, w którym ministerstwo kultury poinformowało o zmianach władz mediów publicznych. Decyzję podjęto zgodnie z Kodeksem spółek handlowych. Nowym prezesem TVP został Tomasz Sygut . Ma zmienić "Wiadomości", w tym nazwę i całą oprawę. Tymczasem w budynkach dantejskie sceny…
Zobacz: Michał Rachoń szybko zmienił barwy . Już nadaje od konkurencji!
Magdalena Ogórek o zwolnieniach w TVP
Kilka dni temu Magdalena Ogórek wypowiedziała się na temat pogłosek o zwolnieniach w telewizji Publicznej.
W rozmowie z Pudelkiem zdradziła, że dopiero wróciła do pracy po chorobie i wspomniała o medialnej "nagonce" na Telewizję Polską.
Wróciłam [...] do pracy, po chorobie, nadal jestem jeszcze zachrypnięta, ale bardzo się cieszę, że mogłam spotkać się z widzami. Zwłaszcza że pod budynkiem TVP przy ulicy Powstańców Warszawy czekał na mnie Pan, który ogląda m.in. mój program i podarował mi piękny bukiet. Zdaję sobie sprawę, że medialna nagonka trwa, informacji o zmianach w Telewizji Polskiej jest coraz więcej, ale mogę zapewnić, że ja się na nich nie skupiam – stwierdziła.
Zapytana, czy boi się, że zostanie zwolniona, dodała:
Ja jestem zadaniowcem, przychodzę do pracy i wypełniam swoje obowiązki.
Jakie musiało być zdziwienie Ogórek, kiedy nie mogła w środę wejść do budynku TVP.
Magdalena Ogórek w starciu z ochroniarzem w siedzibie TVP
Magdalena Ogórek także postanowiła pojawić się na Woronicza. Po przyjściu do pracy zadziwiła się nieco, ponieważ nie mogła swobodnie wejść do środka. Jej rozmowę z ochroniarzem zarejestrowały kamery.
Ja jestem pracownikiem telewizji. Mam moje prywatne rzeczy w pracy. Czy może ktoś mi je wynieść? Poproszę. Zarówno w charakteryzacji, jak i u fryzjera. To są moje prywatne rzeczy - mówiła Magdalena Ogórek.
Mężczyzna próbował wytłumaczyć jej, że nie może wejść do środka.
Ale to są moje prywatne rzeczy. Chciałabym je odzyskać po prostu - denerwowała się Ogórek.
Ochroniarz zapytał, czy ktoś może wystawić jej przepustkę, ale nie uzyskał jasnej odpowiedzi.
Czy pani chce teraz wejść do środka? - pytał meżczyzna.
No, chciałabym je (rzeczy, red.) odzyskać - upierała się Ogórek.
W końcu udało się przejść przez bramki. Poniżej wideo ilustrujące sytuację.