Maja Hirsch walczy o zdrowie, wyjawiła kulisy leczenia. "Sześć zastrzyków w rdzeń kręgowy"
Maja Hirsch pozostaje z internautami w stałym kontakcie i nie ma przed nimi żadnych tajemnic. Niedawno wspominała o poprawiającym się zdrowiu, a teraz pokazała zdjęcie po szokującym zabiegu. Zdjęcie mówi samo za siebie.
Maja Hirsch obawiała się o własne zdrowie
Gdy na początku roku aktorka musiała pożegnać ukochaną matkę , zaczęła coraz częściej pochylać się nad własnym zdrowiem. W mediach społecznościowych poinformowała internautów o wynikach badań. Wtedy w zapomnienie odeszło jej najgorsze przypuszczenie.
Jestem prawie zdrowa, nie jest źle, miesiąc czekałam na bardzo ważny wynik badania. Nie mam nowotworu. Chciałam się podzielić.
Od tego czasu Maja Hirsch chętnie publikowała kontent związany z podróżami i cieszeniem się zwykłymi radościami codziennego życia. Jej sielanka nie trwała jednak w nieskończoność.
Aktorka powiadomiła o sześciu zastrzykach
Niedawno w jednej z relacji gwiazda podzieliła się zdjęciem wraz z niepokojącym podpisem. Pytając obserwatorów, jak mija im dzień, przyznała, że sama jest po sześciu zastrzykach w rdzeń kręgowy.
Ja po 6 zastrzykach w rdzeń kręgowy . A co u Was?
Tajemnicze zdjęciem mogło zaniepokoić internautów, tym bardziej że nic nie wskazywało na nagłe pogorszenie się zdrowia gwiazdy "BrzydUli".
Mimo kłopotów zdrowotnych nie zapomina o uśmiechu
W relacji Maja Hirsch pokazała także własne zdjęcie, na którym pozuje z delikatnym uśmiechem oraz palcami ułożonymi w znak pokoju.
Miejmy nadzieję, że samopoczucie gwiazdy szybko ulegnie poprawie, a jej wesoły widok nie był tylko przykryciem dla poważniejszych problemów zdrowotnych.
Źródło: SE