Małgorzata Tomaszewska wyznała, co naprawdę dzieje się w Dubaju. "To jest dla mnie przykre"
Małgorzata Tomaszewska od 15 lat regularnie odwiedza Dubaj. Uwielbia to miejsce i doskonale zna zasady i prawa w nim panujące. Prezenterka swego czasu zdecydowała się udzielić komentarza na temat głośnej afery dubajskiej. Co o tym myśli?
Popularna i ceniona przez widzów prezenterka wielokrotnie publikowała w sieci zdjęcia i relacje z Emiratów Arabskich. Kraj odwiedza wraz ze swoim synem Enzo, a w samym Dubaju mieszka nawet jej mama. Niemalże od podszewki zna to miasto.
Małgorzata Tomaszewska o Dubaju
Małgorzata Tomaszewska od lat prężnie działa w branży medialnej. Swoją karierę rozpoczęła od prowadzenia programu sportowego, następnie działała jako pogodynka, a dziś może poszczycić się stabilną posadą w Telewizji Publicznej. Kojarzona jest przede wszystkim z porannym programem "Pytanie na Śniadanie", który prowadzi u boku Aleksandra Sikory.
Gwiazda ochoczo dzieli się swoim życiem w sieci, a w mediach społecznościowych Małgosi możemy zobaczyć liczne fotografie publikowane prosto z Dubaju. Okazuje się, że prezenterka odwiedza to miejsce regularnie od 15 lat. Bardzo dobrze zna to miasto, panujące w nim prawa i obyczaje.
W 2022 roku Małgorzata postanowiła odnieść się do głośnej "afery dubajskiej", która jak bumerang wraca do mediów. Przypomnijmy, że afera dotyczy Polek, które wyjeżdżały do Emiratów Arabskich i oddawały się arabskim szejkom. W zamian miały otrzymywać ogromne sumy pieniędzy, a wśród nich miało nie brakować znanych twarzy z show-biznesu.
Co o całej sprawie uważa Małgorzata Tomaszewska? Prezenterka uważa, że przez powtarzające się opinie na temat tego miasta, reputacja Dubaju podupadła.
— To jest dla mnie przykre, dlatego, że tak został zniszczony ten kierunek. [...] To jest przykre, że jakaś taka łatka została przyklejona właśnie do Dubaju, zupełnie niepotrzebnie. Myślę, że wszędzie na świecie się dzieją złe rzeczy i nie tylko w Dubaju, w różnych miejscach, więc przykre — powiedziała prezenterka w rozmowie z serwisem wideoportal.tv.
Małgorzata Tomaszewska skomentowała aferę dubajską
Prezenterka postanowiła opowiedzieć nieco więcej na temat afery dubajskiej. Małgorzata mimo regularnych przyjazdów do Emiratów Arabskich nie spotkała się z sytuacjami, o których można przeczytać w mediach czy książkach. Podkreśliła, że w kraju tym zbliżenia między kochankami są utrudnione.
— Ja takich rzeczy nigdy nie widziałam. [...] To są rzeczy zakazane, jeżeli w ogóle chodzi o kontakty damsko-męskie pozamałżeńskie. Pamiętam, na samym początku można było mieć problemy, jeśli się było w związku, ale nie był to związek małżeński. Jeżeli się szło na przykład za rękę. Tam po prostu związki muszą być legalizowane — zauważyła. W dalszej części rozmowy z serwisem wideoportal.tv Małgosia podkreśliła, że złe rzeczy dzieją się w wielu miejscach na świecie, a mimo to nie są zauważalne przez turystów.
— To tak samo jakbyś się mnie pytał o świat przestępczy w różnych miejscach świata. Nie znam go, nie widziałam tego, być może takie rzeczy się dzieją, ale na pewno nie dotyka to zwykłego turysty, albo przynajmniej nigdy mnie nie dotknęło. I ja nigdy nawet nie widziałam jakichś imprez, nie wiadomo jakichś niestworzonych rzeczy — skwitowała.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Chciał nazwać dziecko imieniem kochanki, jego żona właśnie urodziła. W mediach aż huczy
Horoskop na luty. Sprawdzamy, co czeka wszystkie znaki zodiaku
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie – nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!
Źródło: wideoportal.tv