Mama Michała Szpaka nie żyje, zmarła w młodym wieku. Dopiero teraz ujawnił, jak zachowywał się po tragedii
Michał Szpak stracił matkę, która odeszła w wieku 49 lat. Okres żałoby był dla niego osobistym czasem, który spędził w niestandardowy sposób. Ciężkie przeżycie wiele go nauczyły o samym sobie.
Grażyna Szpak zmarła w 2015 roku po długiej walce z chorobą. Strata bliskiej osoby mocno odbiła się na artyście, który przez rok próbował radzić sobie ze smutkiem. Żal pozostał jednak do dziś.
Michał Szpak o śmierci mamy i żałobie
Piosenkarz udzielił osobistego wywiadu Pudelkowi, w którym otworzył się na temat swojej przeszłości oraz wyobrażenia przyszłości . Ze stratą rodzica radził sobie poprzez inne zajęcia. By uporać się z żałobą, oddał się w wir zabawy.
— Przechodziłem to w dość specyficzny sposób, pogrążając się w muzyce klubowej. Wychodziłem na imprezy od środy do niedzieli. To była forma mojego smutku. Nie chciałem być wtedy sam — przyznał.
Po stracie zupełnie inaczej podchodzi do życia
Choć od śmierci kobiety minęło już kilka lat, Michał Szpak wyznał, że nadal odczuwa ból związany ze stratą. Nie chce jednak poświęcać reszty życia pogrążeniu się w smutku.
— To nie jest coś, co możesz wyłączyć nagle i powiedzieć "Spoko, już jestem po". To będzie zawsze. To daje też takie poczucie "To, co zawsze mam być nieszczęśliwy?". Nigdy bym tego nie chciał — stwierdził.
Michał Szpak wyznał, jak obecnie podchodzi do kwestii życia i śmierci. Dla artysty są to jedynie "kolejne etapy" przez które przechodzimy.
Swój ból przelał na twórczość
Obecnie muzyk występuje z najnowszym repertuarem, który stworzył właśnie w okresie żałoby. Jak przyznał, jest to osobisty materiał z mnóstwem emocji, jednak ponowne koncerty pozwoliły mu wrócić do normalności.
Dodatkowo niedawno wziął udział w komediowym programie "LOL: Kto się śmieje ostatni". Z nadzieją patrzy na przyszłość i cieszy się każdą chwilą.
— Cieszmy się tym, co się dzieje teraz — podsumował.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Pudelek