Meg Johnson odeszła w wieku 86 lat. Gwiazda serialu "Emmerdale" zmagała się z demencją
Bardzo przykre informacje dochodzą do nas z Wielkiej Brytanii. Tamtejsi telewidzowie opłakują właśnie legendarną aktorkę telewizyjną. Zmarła bowiem Meg Johnson. Artystka miała 86 lat.
Nie żyje Meg Johnson
Informację o śmierci Meg Johnson podało jej najbliższe otoczenie, rodzina oraz agencja, która odpowiadała za jej interesy. Jak poinformowano w komunikacie, kobieta odeszła w gronie najważniejszych jej osób. Spodziewano się, że może niedługo odejść.
Aktorka od pewnego czasu zmagała się bowiem z zaawansowaną demencją. To właśnie tę chorobę zagraniczne media podają jako oficjalną przyczynę śmierci artystki.
Meg Johnson pożegnana
Meg Johnson była uwielbiana przez Brytyjczyków, ponieważ zwykle wcielała się w postacie bystrych, przeważnie zabawnych kobiet. Bardzo cenili ją także bliscy. We wspomnianym wyżej oświadczeniu podkreślono, jak ważna dla nich była.
Meg była miłą, cudowną kobietą. Była pełna wewnętrznego ciepła. Zawsze miała swój charakterystyczny błysk w oku — czytamy w oświadczeniu.
Meg Johnson - kariera
Meg Johnson zyskała ogromną popularność dzięki swoim rolom w sitcomach i operach mydlanych. Wcielała się chociażby w Eunice Gee w “Coronation Street” oraz w Pearl Ladderbanks w “Emmerdale”. Drugą z postaci odgrywała do 2020 roku.
Równolegle Johnson grała także w teatrach. Specjalizowała się w musicalach. Wystąpiła chociażby w “Chicago” czy “Follies”.