Nikodem Rozbicki o "Braciach" i zdjęciach paparazzi. Reakcja mówi wszystko
Na początku marca premierę miał nowy serial Polsatu: „Bracia”. Świat Gwiazd porozmawiał z Nikodemem Rozbickim, należącym do głównej obsady produkcji. Opowiedział nam o tym, co działo się na planie, ale jeszcze ciekawsza jest jego reakcja na pytania nie dotyczące sfery zawodowej.
Aktor zdecydowanie płynie na fali. Tylko w ostatnim czasie mogliśmy zobaczyć go w tak znanych produkcjach jak seria „Kogel mogel”, „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją” czy „Listy do M”. Nieco bardzo skomplikowanie wygląda jego życie osobiste.
Nikodem Rozbicki w serialu "Bracia"
Serial Polsatu opowiada o czterech braciach i ich surowym ojcu. Wątki miłosne, osobiste i dotyczące odnalezienia własnej drogi w życiu przeplatają się w nim w emocjonujący sposób. Główne role grają tu Jan Frycz, Piotr Stramowski , Mateusz Kościukiewicz, Damian Kret i właśnie Rozbicki, który stworzył postać Adama Dobrowolskiego.
Aktor nie tylko wcielił się w serialową rolę. W rozmowie ze Światem Gwiazd zdradza, że pisał też muzykę i piosenki dla swojego bohatera. Edward Miszczak nazywa tę postać „świrem”. Jak postrzega swoją postać sam Rozbicki?
– Czy jest świrem? Na pewno. Czy jest szkodliwym świrem? Może trochę. Czy jest złym człowiekiem? Raczej nie. Czy jest świrem, bo w ten sposób przykrywa swoją wrażliwość, niezrozumienie świata i inne podejście do życia? Chyba tak. Jest dziwolągiem, przewrotowcem, tricksterem: to bardzo lubiłem w tej postaci – mówi Światowi Gwiazd Nikodem.
Tylko na Świecie Gwiazd: Niezwykły prezent Radosława Pazury dla Doroty Choteckiej. Aktorka obchodzi dziś urodzinyNikodem Rozbicki o towarzystwie na planie "Braci"
Jaka atmosfera panowała na planie? Rozbicki przyznaje, że wszystkich aktorów, którzy mu towarzyszyli, znał już wcześniej z innych projektów. Teraz jednak poznali się znacznie lepiej. Gwiazdor dodał też, że bardzo się cieszy, że w obsadzie znalazł się Damian Kret. Jego rola była pierwotnie przeznaczona bowiem Antkowi Królikowskiemu (więcej TUTAJ).
– Każdy z nich jest inny i każdego kocham za co innego. I mówiąc „kocham” mam na myśli, że pokochałem ich jako wspaniałych aktorów i moich serialowych braci – mówi nam otwarcie Nikodem.
Nikodem Rozbicki sprytnie wymigał się od odpowiedzi
Kiedy nasza dziennikarka zeszła na chwilę z tematów zawodowych i zagadnęła Rozbickiego o kwestie prywatne, zdarzyło się coś zaskakującego. Nie jest tajemnicą, że ostatnio prasa aktywnie komentuje jego domniemane rozstanie (lub jego brak) z Julią Wieniawą. W sieci nie brakuje też fotografii paparazzi, robionych parze z ukrycia.
Nasza dziennikarka zapytała Nikodema, jak reaguje na wspomniane zdjęcia. Aktor uśmiechnął się znacząco i odpowiedział: „Zależy jakie. Myślę, że jakby nam ktoś teraz zrobił zdjęcie, to byłoby całkiem zabawne”. Tuż po wypowiedzeniu tych słów zaczął się bardzo śpieszyć i uciekł sprzed naszej kamery.
Co o tym myślicie?
Zobacz zdjęcia: