Nowe oświadczenie Tomka Jakubiaka. Mówi o strachu i panice. Tak to naprawdę wygląda
Tomasz Jakubiak właśnie opublikował najnowsze oświadczenie. Wyznał całą prawdę o strachu i panice.
Tomasz Jakubiak jest chory
Tomasz Jakubiak przez długi czas borykał się z chorobą , zanim zdecydował się podzielić nią publicznie. Jak sam przyznał, czuł wstyd i obawiał się reakcji ludzi. Dopiero po kilku miesiącach zmagań z trudną sytuacją, odważył się na szczere wyznanie, informując swoich fanów o swoim stanie zdrowia. Okazało się, że zmaga się z rzadkim, ciężkim nowotworem, który zaatakował jego jelita, dwunastnicę oraz kości miednicy i kręgosłupa, prowadząc do licznych przerzutów.
Diagnoza była dla niego ogromnym szokiem, ale reakcja jego fanów oraz środowiska kulinarnego okazała się pełna wsparcia. W sieci szybko zorganizowano zbiórkę funduszy , a ludzie masowo kupowali książkę kucharską Jakubiaka, z której dochód przeznaczono na leczenie. W grudniu 2024 roku przyjaciele oraz współpracownicy z branży kulinarnej zorganizowali także charytatywną kolację , która zapewniła dodatkowe wsparcie na terapię. Otwartość Jakubiaka w opowiadaniu o swojej chorobie oraz zgoda na dokumentowanie jego procesu leczenia przez TVN spotkały się z szerokim uznaniem.
Tomasz Jakubiak wyleciał na leczenie do Izraela
Po serii nieudanych chemioterapii w Polsce, Tomasz Jakubiak zdecydował się na wyjazd do Izraela , gdzie liczył na skuteczniejsze leczenie. Kliniki w tym kraju są znane z nowatorskich metod walki z nowotworam i, co dawało nadzieję na poprawę zdrowia kucharza.
Decyzja o wyjeździe wynikała z pragnienia skorzystania z najnowszych terapii oraz konsultacji z wybitnymi lekarzami. Wyjazd wiązał się jednak z dodatkowymi wydatkami, dlatego wsparcie finansowe od fanów i przyjaciół było niezbędne. Dzięki zgromadzonym środkom Jakubiak mógł rozpocząć leczenie w prestiżowej klinice, licząc na pozytywne rezultaty. W jednym z wywiadów wspominał o „światełku w tunelu”, co dodawało mu nadziei na lepsze rokowania.
To, co zrobiliście, to jaką atmosferę stworzyliście, wy, wszyscy goście, kucharze, którym nie wiem, jak będę dziękował za to, że przybyli w tak licznym gronie i to zorganizowali. (...) Kocham was i liczę, że jak najszybciej wyjdę z tego choróbska i jeszcze niejedną pracę z wami poprowadzę. Ze mną moja druga połówka i jeszcze raz z całego serca wam dziękujemy - mówił wówczas kucharz.
Wczoraj Tomasz Jakubiak wydał nowe oświadczenie. Właśnie wrócił do Polski z Izraela.
Tomasz Jakubiak o strachu w Izraelu
W poniedziałek Tomasz Jakubiak ogłosił na swoim Instagramie, że wrócił do Polski. Zamieścił film, w którym opowiedział o swoim pobycie w szpitalu, przyznając, że nieco tęskni za tamtejszą opieką.
Chciałem się zameldować, że wróciłem już do Polski. Wróciłem już kilka dni temu. Powiem wam, że troszeczkę tęsknię za Izraelem, ale nie za samymi szpitalami, oczywiście, tylko za samym Izraelem, bo było przefantastycznie. Znaczy, wiecie, przepięknie – jak wyglądasz przez okno, tam cały czas słoneczko, idziesz na spacer, jest 26 stopni (...) I niezależnie od tego, czy byłem w Tel Awiwie, czy w Jerozolimie, wszędzie było naprawdę bardzo fajnie. (...) Coś, za czym tęsknię, jeśli chodzi o szpitale, to ten specyficzny luz, ale też zupełnie inne podejście do pacjenta – takie, które pokazuje mu, że mimo choroby można się w tym wszystkim odnaleźć, być uśmiechniętym, mieć powody do walki, przypominać sobie, jak piękne jest życie i jak piękny jest świat, a potem po prostu iść na maksa do przodu. Będę teraz częściej meldował, co u mnie. Może razem coś wymyślimy, co chcemy tu porobić, bo siedzę w domku, przeglądam książki i piszę kolejną - powiedział.
Jakubiak zamieścił również krótki post, w którym podzielił się swoimi uwagami na temat sytuacji bezpieczeństwa w Izraelu.
Też jest naprawdę bezpiecznie! Na ulicach nie widać lęku czy paniki, a wręcz przeciwnie – uśmiech, tętniące życiem restauracje itd. A jak tylko włączają się syreny, to ludzie w sekundę znikają w schronach, które są wszędzie, łącznie z każdym budynkiem i każdym piętrem w tym budynku. Dla jasności, nie staję po żadnej ze stron. Wojna jest okropna dla każdego - napisał.