„O ja pie*dole”. Chylińskiej aż drżały ręce, a po twarzy płynęły łzy, gdy wciskała złoty przycisk. Czegoś takiego w „Mam talent!” nie było
W programie „Mam talent!” nigdy nie brakowało wzruszeń, ale nie zdarzyło się jeszcze, by jurorka aż tak się rozkleiła. Agnieszka Chylińska przez łzy niemal nie mogła mówić, zamiast tego wcisnęła złoty przycisk.
Złoty przycisk w 2. odcinku "Mam talent!"
15. sezon programu „Mam talent!” dopiero się zaczął, a już zapewnia widzom – i jurorom – potężne emocje. W nowym jury ze starego składu została tylko Agnieszka Chylińska . Wydawałoby się, że widziała już niejedno i jest zaprawiona w programowych „bojach”. A jednak to właśnie ona rozpłakała się do tego stopnia, że nie była w stanie mówić .
W pierwszym odcinku złoty przycisk wcisnął Janek Pirowski , po występie 15-letniej Olivii Hausner ze Stalowej Woli. Po występie uczestnika z 2. odcinka oczarowani byli i Prokop, i Wieniawa, ale to właśnie Chylińska, drżącymi dłońmi, użyła złotego przycisku . Co tam się wydarzyło, że aż tak wyprowadziło jurorkę z równowagi?
Agnieszka Chylińska rozpłakała się w "Mam talent!"
Aby w pełni zrozumieć, dlaczego Agnieszka Chylińska była tak poruszona i pozbawiona zdolności składnego mówienia, trzeba najpierw wspomnieć o jej rodzicach . Kultowa wokalistka zawsze miała z nimi trudne relacje . Jej mama jest nauczycielką, ojciec historykiem i dziennikarzem.
Rodzice piosenkarki zdobyli wykształcenie i konkretny zawód i chcieli tego samego dla córki. Kiedy okazało się, że młoda Agnieszka, zamiast przygotowywać się do matury, chce poświęcić życie muzyce, całkowicie potępili jej wybory . Do dziś nie do końca pogodzili się z tym, co robi w życiu, co jest źródłem nieustannego bólu Chylińskiej , o którym czasem wspomina w wywiadach.
W drugim odcinku talent show TVN pojawił się chłopiec, który ma bardzo szczególną relację ze swoją mamą. Dał tego pełen dowód na scenie, a wtedy polały się łzy . Co dokładnie się wydarzyło? Poruszające szczegóły poniżej.
Kto dostał złoty przycisk w "Mam talent!"
W drugim odcinku 15. sezonu „Mam Talent!” na scenie pojawił się 14-letni Bartek Wasilewski . Uczeń szkoły zawodowej w klasie o profilu kierowca-mechanik okazał się bardzo wrażliwym, dojrzałym młodym artystą. Wykonał utwór rapowy, poświęcony swojej mamie , która od samego początku wspiera go i kibicuje gorąco. Kobieta siedziała zresztą na widowni, roniący łzy wzruszenia.
Ja jestem twoim synem, zawsze będę pamiętał, jako pierwsza kobieta trafiłaś mi do serca – rapował Bartek.
Już w trakcie jego występu Chylińska była wyraźnie poruszona i ocierała łzy. W pewnym momencie wyrwało się jej nawet rozpaczliwe „O ja pie*dolę”. Kiedy Bartek zamilkł i czekał na opinię jury, chwalił go zarówno Prokop, jak i Wieniawa. Chylińska miała z tym problem, ponieważ łzy i ściśnięte gardło nie pozwalały jej się odezwać .
A wiesz… Też bym tak chciała… zaśpiewać mojej mamie. Jesteś genialny, wiesz? Rozwaliłeś mnie, po prostu mnie rozwaliłeś. Wszystkiego dobrego dla ciebie, jesteś w półfinale – wydukała Agnieszka, wciskając złoty przycisk.
Po wszystkim jurorka wbiegła na scenę i przytuliła zachwyconego uczestnika.