Olimpiada 2024. Stracił medal przez penisa. Wideo viralem
Olimpiada 2024. Anthony Ammirati to 21-letni tyczkarz z Francji. Na igrzyska olimpijskie przyjechał w celu walki o złoto, ale jego marzenia legły w gruzach już w eliminacjach. Powód jest tak kuriozalny, że stał się hitem sieci.
Polacy na Igrzyskach Olimpijskich 2024
Polacy od początku Igrzysk Olimpijskich walczą, jak tylko mogą. Do tej pory udało nam się zdobyć pięć medali, a w zasięgu już jest kolejny, kwestia koloru krążka. Młoda bokserka Julia Szeremeta już zapewniła sobie miejsce na podium.
Brązowe krążki zgarnęły polskie szermierki w zaciętym starciu z Chinkami oraz drużyna wioślarzy. W piątkowe popołudnie do tego grona dołączyła Iga Świątek, która w pięknym stylu zdobyła brązowy medal . Srebro zalśniło na szyi Klaudii Zwolińskiej w kajakarstwie za slalom K-1 kobiet.
Sportowcy z całego świata walczą o wszystko, ale nie brakuje też przygód, które zostaną w pamięci na zawsze.
Kuriozalna sytuacja na Olimpiadzie 2024
Anthony Ammirati to 21-letni tyczkarz z Francji . Jest mistrzem świata oraz Europy w kategorii do lat 20. Na igrzyska olimpijskie w Paryżu przyjechał w celu walki o najwyższe cele, lecz jego marzenia legły w gruzach już w eliminacjach i to przez wpadkę, z której śmieje się cały świat.
Plany młodego Francuza pokrzyżował pewien szczegół. W sobotę, podczas trzeciej próby na wysokość 5,70 m, zawadził o poprzeczkę penisem.
Ammirati nie zaliczył tej wysokości. Zajął ostatecznie dopiero 12. miejsce w swojej grupie. A nagranie z jego udziałem szybko stało się hitem internetu. Tylko na profilu X (dawny Twitter) obejrzało go ponad 10 mln fanów. Co piszą?
Internauci komentują wpadkę Francuza
Wideo ze skokiem Francuza jest prawdziwym hitem sieci. Internauci z całego świata komentują kuriozalną wpadkę sportowca. Ten występ zapewne przejdzie do historii igrzysk olimpijskich.
- Och, przyniósł bagietkę na zawody.
- Naturalna dyskwalifikacja.
- On tego nigdy nie zapomni. Śmiać się, czy współczuć?
- Cierpi z powodu sukcesu.
- Wow, mimo że przegrał w skoku o tyczce, to wygrał w życiu - pisali rozbawieni internauci.
Ammirati zabrał głos po sobotnich zawodach:
Jestem trochę zawiedziony, bo przy trzeciej próbie na 5,70 m nie popełniłem żadnego błędu – powiedział w wywiadzie dla strony internetowej Francuskiej Federacji Lekkoatletycznej.
Do finału nie awansował zresztą żaden Francuz, w eliminacjach odpadli także Thibaut Collet (5,70 m) oraz Robin Emig (5,40 m). O medale nie powalczą także Polacy, Sobera i Lisek.