Paulina Krupińska gorzko o zmianach w "PnŚ". Oceniła transfer Stockingera. "Z kolegi stał się..."

Paulina Krupińska w "Dzień Dobry TVN"

Paulina Krupińska  w 2020 roku dołączyła do obsady “Dzień Dobry TVN”. Program prowadzi wspólnie z Damianem Michałowskim. Jest to jedna z dwóch par, które latem uniknęły zwolnienia z programu, gdy pracę straciło aż 6 osób.

Prezenterka śniadaniówki zaczęła swoją karierę w show-biznesie kilka lat wcześniej, gdy zdobyła tytuł Miss Polonia. Szybko doczekała się propozycji z branży. Niewiele osób pamięta, że przygodę z kamerami zaczynała u konkurencji, czyli w “Pytaniu na śniadanie”, gdzie miała swój własny cykl. Od 10 lat jest twarzą TVN. Co myśli o zmianach w “Pnś”.

Zmiany w "Pytaniu na śniadanie"

Zanim zaczęły się zmiany w “Pytaniu na śniadanie”, to prawdziwa rewolucja dotknęła “DDTVN”. Latem zeszłego roku pracę straciły trzy pary prowadzących. Minęło zaledwie kilka miesięcy, a identyczny los spotkał obsadę konkurencyjnego programu. W styczniu wszyscy prowadzący śniadaniówkę Dwójki pożegnali się z pracą. Natychmiast zastąpiono ich nową ekipą, a doszło nawet do zaskakującego transferu.

Po dekadzie spędzonej w “DD TVN” Robert Stockinger przyjął ofertę od konkurencji, wspólnie z Joanną Górską prowadzi poranne pasmo w Telewizji Polskiej. Paulina Krupińska oceniła zmiany u konkurencji i zmianę pracy przez redakcyjnego kolegę. Nie poskąpiła mocnych stwierdzeń.

Paulina Krupińska ocenia zmiany w "PnŚ"

Zwolnienia w “Pytaniu na śniadanie” były jednym z najgłośniejszych tematów w mediach w ostatnich miesiącach. Wszystko rozegrało się w ciągu kilku dni, a wszystkie pary ku niezadowoleniu sporej części widzów, pożegnały się z pracą. Paulina Krupińska w rozmowie z Plejadą skomentowała sytuację i nie kryła, że jest zawiedziona metodami nowej władzy, która miała nie tworzyć podziałów.

Wiem, że wiele osób już się wypowiedziało na ten temat, że to był bardzo duży szok, dlatego że nowy rząd i głosy, które zostały oddane na nowe rozdanie, na tę koalicję, która została stworzona, miały sprawić to, że wreszcie w Polsce będzie normalnie, że nie będzie podziałów my, wy, oni, a jednak jakaś część tych osób, cała ekipa " Pytania na śniadanie" i innych programów telewizyjnych, która według jakiegoś tam kogoś uznania kojarzyła się z daną partią, została zwolniona.

Gwiazda została też zapytana o transfer Roberta Stockingera. Nie ukrywała, że pogratulowała mu nowej posady, ale stał się teraz konkurencją.

Straciliśmy fantastycznego dziennikarza, którym jest Robert Stockinger. Pamiętam, że napisałam mu taką wiadomość: "Robert, bardzo ci gratuluję, w pełni zasłużone miejsce dla ciebie. Wiem, jak bardzo o tym marzyłeś". Z naszego kolegi stał się naszą konkurencją, ale taką dobrą konkurencją.

A wy jak oceniacie odważne zmiany w “Pytaniu na śniadanie”?