Poszła do kosmetyczki i przeżyła koszmar. Pokazała drastyczne zdjęcia po regulacji brwi
Niepozorna wizyta w salonie kosmetycznym może mieć opłakane skutki. Przekonała się o tym pewna TikTokerka, która opublikowała w mediach społecznościowych film, gdzie pokazała efekty po zabiegu. Widok był druzgocący. Teraz zmaga się z poważnymi skutkami zdrowotnymi. Co poszło nie tak?
Umówiła się na regulację brwi woskiem. Na czym polega waxing?
TikTokerka o pseudonimie @tcleggett umówiła się na tzw. waxing. Jest to depilacja brwi woskiem, czyli nakładanie ciepłego wosku w miejsca, gdzie rosną niepożądane włoski, aby nadać brwiom odpowiedni kształt.
Taki zabieg jest o wiele trwalszy, niż klasyczna regulacja brwi. Często towarzyszy mu późniejsza laminacja brwi, która odbywa się jednak osobno i za dodatkową opłatą.
Natalia Janoszek stoczy walkę nie tylko ze Stanowskim? Rozważała udział we freak fightach!Regulacja brwi miała fatalny skutek. Wszystko przez błąd kosmetyczki
Tamika Cleggett-Murphy planowała jedynie wyregulować brwi. Niestety, kosmetyczka uznała, że efekt można udoskonalić za pomocą farbki. Taki zabieg praktykuje się często, jednak konieczne jest uprzedzenie klientki.
Tak się niestety nie stało. Kosmetyczka nie miała pojęcia, że dziewczyna jest uczulona, a i sama klientka nie poczuła, że została jej nałożona farbka, więc nie mogła zaprotestować. O skutkach przekonała się w domu…
Przez pięć tygodni zmagała się z opuchlizną. Tragiczny finał wizyty w salonie
Na TikToku widzimy film na którym dziewczyna pokazuje opuchniętą twarz. Praktycznie nic nie widzi, ponieważ jej powieki są całkowicie opuchnięte. Brwi są czerwone i mają widoczny zarys, charakterystyczny dla reakcji uczuleniowej. Obrzęk utrzymuje się na całej twarzy i uniemożliwia dziewczynie normalne funkcjonowanie. Taki stan utrzymywał się przez aż pięć kolejnych tygodni.