Swiatgwiazd.pl Newsy Przerażające słowa żony Jakubiaka o śmierci głodowej. Aż tak bardzo cierpi Tomek
fot. TVN

Przerażające słowa żony Jakubiaka o śmierci głodowej. Aż tak bardzo cierpi Tomek

3 listopada 2024
Autor tekstu: Hanna Kuchlin

Żona Tomasza Jakubiaka wyznała, jak bardzo cierpi jej ukochany mąż. Jej słowa powodują, że serce pęka.

Choroba Tomasza Jakubiaka

Tomasz Jakubiak zyskał dużą popularność dzięki swojemu entuzjazmowi i niebanalnym przepisom kulinarnym. Znany z Canal+ i TVN, niedawno ujawnił, że walczy z rzadką odmianą raka. Chorobę ujawniło dopiero badanie rezonansem. Niestety wcześniej nowotwór zdążył się rozwinąć.

Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy, i mówi: “Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór. Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy i jakieś dwa kręgi w kręgosłupie. Jest to ciężka sytuacja” – ogłosił w “DDTVN”.

Żona Tomasza Jakubiaka wspiera go w walce z chorobą

W sierpniu zeszłego roku Jakubiak poślubił Anastazję Mierosławską, z którą ma czteroletniego syna, także o imieniu Tomasz. To ona wspiera go w codziennej walce z chorobą. Jego ciało traci niezbędne do życia funkcje, a lekarze nie chcą go operować, bo rak rozprzestrzenił się zbyt mocno. Niestety, bez operacji nie ma mowy o tym, by Jakubiak mógł funkcjonować normalnie i śmiertelne koło się zamyka:

Błądzę między jednym a drugim szpitalem. W jednym szpitalu mam chemię, a w drugim żywienie pozajelitowe, bo wyobraźcie sobie, że mój żołądek przestał współpracować z jelitami i nie dochodzi mi do jelit żaden pokarm, nawet wody nie mogę spożywać, póki nie będę miał operacji, a operację będę miał, jeżeli nowotwór trochę ustąpi i ciało się zregeneruje, bo ważę 58 kg [...] Nowotwór nie daje za wygraną, zaatakował mi dużą część ciała – ogłosił Tomek.

Sytuacja wygląda na coraz gorszą, a jeśli chemioterapia nie zadziała tak , jak na pewno życzy sobie tego Jakubiak oraz jego lekarze, może stać się jedynie bardziej podła. Teraz w materiale “dzień dobry TVN” wyznali jeszcze więcej przykrych szczegółów.

Żona Tomasza Jakubiaka wyznała straszną prawd e o jego chorobie

Tomasz Jakubiak i jego żona Anastazja wystąpili w materiale "Dzień dobry TVN", w którym opowiedzieli o tym, jak żyją po diagnozie.

Kiedyś byliśmy codziennie na wyjeździe, w biegu. Teraz zmieniły się tylko opcje, że jesteśmy, zamiast w pracy, to najczęściej w szpitalu - wyjawiła Anastazja.

Dodała, że ta sytuacja wymaga od niej wiele wytrwałości.

To kumuluje się wszystko na mnie i najwięcej ze mną o tym rozmawia - przyznała.

Najgorsze w tej chorobie są tzw. słabsze dni, które przychodzą nie wiadomo skąd, nie wiadomo kiedy i są po prostu tak upierdliwe, że głowa mała - stwierdził Jakubiak.

Nie zabrakło też rozrywającego serce wyznania. Choroba uniemożliwia Tomaszowi Jakubiakowi spożywania posiłków w standardowy sposób. Był zmuszony przejść na odżywianie pozajelitowe.

Moja sytuacja była już naprawdę podbramkowa, nie byłem w stanie przejść sypialni do łazienki - wyjawił szef kuchni.

Anastazja Jakubiak wyznała natomiast, że gdyby nie innowacyjny sposób podawania pokarmów, groziłaby mu śmierć głodowa.

Jeszcze chwila, moment, a Tomkowi groziłaby śmierć głodowa - powiedział.

To nie jest tak, że jestem chudy, ja jestem wygłodzony. Wszystkie żebra mam na wierzchu - skwitował gorzko Tomek.

Cała Polska trzyma kciuki za Tomka.

KAPIF_oryginal_K1168582F.jpg
Tomasz Jakubiak z żoną fot. KAPiF
KAPIF_oryginal_K1135478F.jpg
fot. KAPiF
Obserwuj nas w
autor
Hanna Kuchlin

Polonistka z wykształcenia, prywatnie spełniona mama. W przeszłości związana z wydawnictwem Wirtualna Polska. Z ciekawostek: mówię po arabsku i mieszkam na Pomorzu.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatgwiazd.pl
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy