Przeszła operację nosa, bo chciała pomóc swoim przyszłym dzieciom. Liczyła, że urodzą się ładniejsze
Operacje plastyczne już nikogo nie dziwią. Popularne jest powiększanie piersi, czy korekta nosa, który jest chyba największym kompleksem wielu osób. Decydują się na to nie tylko celebryci i celebrytki, jednak jeśli są to osoby znane, zazwyczaj relacjonują zabieg w social-mediach. Tak było i tym razem. Argentyńska TikTokerka zdecydowała się na ten krok, ale szybko spotkała się z hejtem. Wszystko przez kompletną bezmyślność.
Kim jest Fiore Ciminello? Teraz tylko zyskała na popularności
Fiore Ciminello pochodzi z Argentyny. Jest znaną tam TikTokerką, która zgromadziła już na swoim koncie ponad 130 tys. obserwujących, a jej filmy przekraczają milion wyświetleń. Jej profil, to przede wszystkim treści dotyczące mody i urody. Influencerka pokazuje różne stylizacje, czasem tańczy i opowiada o swoim życiu. Jakiś czas temu opowiedziała o operacji plastycznej nosa, którą przeszła Dzięki temu jej zasięgi znacznie wzrosły, a jej filmik został udostępniony setki tysięcy razy.
Te znaki zodiaku czeka tydzień pełen emocji. Nadchodząca pełnia sprawi, że już teraz mogą popłynąć łzyTikTokerka zoperowała nos, bo... chciała mieć ładne dzieci
Motywacją do operacji nosa może być zwyczajna chęć poprawienia urody, ponieważ dana osoba cierpi z powodu tego kompleksu. Innym argumentem, są kwestie zdrowotne. Skrzywiona przegroda może utrudniać np. uprawianie sportów, a dokładniej wypuszczanie powietrza nosem, albo chrapanie w nocy. Takie motywacje są jak najbardziej uzasadnione, jednak jak się okazuje, można mieć też inny pomysł. Argentyńska influencerka bez ogródek wyznała, że zrobiła operację, aby w przyszłości mieć… ładne dzieci.
Operacja nosa, a przyszłe geny. Odpowiedź jest oczywista
Okazuje się, że Fiore najprawdopodobniej chodziła na wagary, wtedy kiedy miały miejsce lekcje biologii. DNA nie jest czymś, co da się zmienić. Decydując się na potomstwo przekazujemy pewne geny, ale proces, taki jak operacja plastyczna absolutnie niczego w tej kwestii nie zmieni!
Ignorujemy w wyłącznie naszą urodę, ale o odziedziczeniu ewentualnych cech decyduje to, jacy się urodziliśmy. Jeśli kobieta np. opaliła się na solarium, czy podczas wakacji, dziecko zachowa taką karnację, jaką matka ma od urodzenia. To niedorzeczne, że influencerka mogła w to uwierzyć i nikt jej o tym nie poinformował.