Reporterka CNN przerwała relacjonowanie z Kijowa, by udzielić pomocy obywatelom Ukrainy
Nieoczekiwane wydarzenia na antenie. Dziennikarka CNN na żywo relacjonowała wydarzenia z Kijowa. Stolica nieustannie broni się przed rosyjską agresją. Reporterka nagle przerwała wypowiedź i ruszyła na pomoc ukraińskim obywatelom, uciekającym z miasta.
W 12. dniu wojny stolica Ukrainy wciąż zaciekle broni się przed agresją. W atakach giną zarówno żołnierze, jak i cywile. Trwa ewakuacja w kierunku polskiej granicy. Niestety, nie wszystkim udało się bezpiecznie opuścić miasto. Jak informowała ukraińska rzecznik praw człowieka, w atakach zginęło już co najmniej 38 dzieci.
Dziennikarka CNN relacjonowała wielką ucieczkę z Kijowa
Wyemitowano wiele nagrań, na których wojsko i wolontariusze pomagają obywatelom w pośpiesznej ucieczce z miasta. Wśród ewakuowanych są także osoby starsze. Dziennikarka CNN, Clarissa Ward relacjonowała wielką ucieczkę cywili z Kijowa w Irpieni. Wczoraj doszło w tym miejscu do potężnego ostrzału i bombardowania, w którym zginęło wielu obywateli, w tym rodzina z dwójką dzieci.
Widok za plecami respondentki był przerażający. Trwające nieprzerwanie przez siedem dni bombardowanie zostawiło po sobie powalone budynki i zniszczone ulice, wszystko w gruzach, pomiędzy którymi snuli się wystraszeni i niepewni przyszłości ludzie.
— Mają zwierzęta i małe bagaże podręczne. Widzimy wiele osób w podeszłym wieku, wiele osób, które mają problemy z chodzeniem, wiele osób, które są dosłownie wstrząśnięte, sparaliżowane, ponieważ zostały uwięzione w wyniku straszliwego bombardowania przez wiele dni i właśnie teraz próbują się wydostać — opisywała.
Na nagraniu można było zauważyć zniszczony przez wojska obrony terytorialnej Ukrainy most. Zburzenie miało zatrzymać Rosjan. Po gruzach, przez które przelewa się woda przechodzą tłumy ewakuowanych. Dziennikarka opowiadała o ludzkim lęku i świadomości, z jaką ci wszyscy ludzie opuścili swoje domy — że mogą już do nich nie powrócić.
Dziennikarka CNN nagle przerwała relację. Nie mogła stać bezczynnie
Reporterka właśnie opisywała wielką ewakuację z Kijowa. Wśród uciekających zniszczonym mostem osób było wielu seniorów, których czekała ciężka wspinaczka po spiętrzonym gruzowisku i zniszczonych metalowych konstrukcjach. Clarissa Ward nagle przerwała relację i zaczęła pytać ludzi, czy potrzebują pomocy. Pomogła wspiąć się starszemu mężczyźnie, a następnie chwyciła ciężką torbę strudzonej seniorki.
— Pomogę jej tylko nieść tę torbę przez sekundę, przepraszam John — rzuciła.
Doszło do łamiącej serce ceny. Starsza kobieta była roztrzęsiona i zmęczona. Dziennikarka wniosła torbę i pożegnała się ze staruszką.
— Ludzie są wykończeni. Ledwo mogą iść [...] Wiele z nich to osoby starsze, widać po nich stres. To okropne sceny. A są to ci, którzy mieli szczęście — relacjonowała reporterka.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Tragiczne wieści z samego rana, uwielbiany aktor zginął w czasie walk na Ukrainie
-
Ogarnięta żałobą Ania Lewandowska nagle przekazała, wszystko dla Ukraińców
-
Kasia Tusk przekazała komunikat ws. Ukrainy. Pilny apel do Polaków
Źródło: Pudelek
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.