Rosati zrobiła sesję zdjęciową z córką w kościele. W komentarzach oburzenie: "Lekka przesada"
Weronika Rosati zszokowała internautów. Z okazji świąt wielkanocnych zdecydowała się na sesję zdjęciową w kościele ze swoją córeczką. Fani są zniesmaczeni. Przesadziła?
Relacja Weroniki Rosati z rodzicami
Weronika Rosat i niedawno obchodziła swoje 40. urodziny. Zdecydowała się uczcić ten szczególny dzień w jednej z ekskluzywnych restauracji w Beverly Hills, w otoczeniu swoich rodziców i córki. Na zdjęciach, które opublikowała na Instagramie, podkreśliła, że nie wyobrażała sobie spędzenia tak ważnego momentu w innym towarzystwie niż najbliższa rodzina. Podczas wywiadu dla magazynu "Viva" podkreśliła także, jak istotne jest dla niej pielęgnowanie więzi rodzinnych. Weronika podzieliła się myślą:
Bóg pobłogosławił mnie najwspanialszymi rodzicami. Dają mi wsparcie niezależnie od tego, czy są ze mną w Los Angeles, czy w Warszawie. Polegam na ich zdaniu w każdym aspekcie mojego życia, omawiam z nimi wszystkie swoje sprawy osobiste i zawodowe. Zawsze dawali mu dużo wolności, może dlatego nasza relacja wciąż jest bliska, mimo że mam już 40 lat.
Weronika Rosati ma również świetny kontakt ze swoją córeczką.
Córka Weroniki Rosati
W wywiadzie dla "Vivy" Weronika Rosati podzieliła się także informacją o swojej 6-letniej córce Elizabeth Valentine ze związku ze znanym ortopedą Robertem Śmigalskim. Aktorka wyznała, że obecnie sama wychowuje dziecko po rozstaniu się z partnerem. Opisując osobowość swojej córki, Rosati zaznaczyła:
Ela jest niezwykle czuła, pełna miłości. Po dziadku, moim tacie, jest bardzo ambitna i skrupulatna. Każde zadanie, które zaczyna, musi dokończyć, podchodzi do tego z precyzją i dbałością. Ma ścisły umysł, czego o mnie nie można powiedzieć (śmiech). Poza tym, w przeciwieństwie do mnie, prowadzi bujne życie towarzyskie. Ma naturalną łatwość w nawiązywaniu kontaktu, nie wstydzi się, co mnie bardzo cieszy.
Weronika Rosati w tej samej rozmowie wspomniała również, że jej córka Elizabeth jest urodziwą dziewczynką, często porównywaną do wyglądu jej babci ze względu na słowiańskie piękno. To czasem zaskakuje obserwatorów, ponieważ Rosati sama ma włoską karnację, dziedziczoną po swoim ojcu.
Patrząc na zdjęcia mojej mamy z dzieciństwa, widać, że moja córka jest jej kopią. Nie wiem, jak to się stało, że Elizabeth wylosowała geny swojej babci, a ja poszłam w stronę mojego taty. Kiedy jestem opalona, ludzie są zdumieni, że to jest moje dziecko, bo ja wyglądam egzotycznie, a Ela słowiańsko.
Teraz spadła na nią fala krytyki za to, co opublikowała w mediach społecznościowych.
Sesja Weroniki Rosati z córką w kościele
Weronika Rosati, mimo że mieszka w Stanach Zjednoczonych przykuwa dużą uwagę do celebrowania polskich świąt. Z okazji Wielkanocy zdecydowała się opublikować na swoim Instagramie post, w którym widać jak pozuje z córką we wnętrzu kościoła i przed nim.
Święta Wielkanocne w polskiej atmosferze. Kochani od naszej rodziny dla waszej- zdrowych, spokojnych świat i smacznego jajka #happyeaster #wielkanoc – napisała Rosati.
W komentarzach widać jednak wielkie oburzenie. Fani są zniesmaczeni, że Rosati zdecydowała się na sesję zdjęciową w obiekcie kultu religijnego.
- Zdjęcie pod kościołem, zdjęcia w kościele. Lekka przesada.
- Żeby takie rzeczy już filmować jak świeci się woda... Bez przesady – czytamy w komentarzach.
Zgadzacie się z nimi?