Tak zmieniła się córka Lecha Wałęsy. Oglądaliśmy ją w "Tańcu z gwiazdami"
Była gwiazdą salonów i wróżono jej wielką karierę. Nagle rzuciła wszystko i usunęła się w cień. Zobacz, jak potoczyły się jej losy i jak obecnie prezentuje się córka byłego prezydenta, Maria Wiktoria Wałęsa, z dala od blasku fleszy.
Córka prezydenta, cień reflektorów: historia Marii Wiktorii Wałęsy
Polski show-biznes ma swoje stałe mechanizmy. Jednym z nich jest fascynacja nazwiskami, które same w sobie niosą ciężar historii. Tak było w przypadku Marii Wiktorii Wałęsy, jednej z ośmiorga dzieci Lecha i Danuty Wałęsów. Jeszcze kilkanaście lat temu była stałą bywalczynią czerwonych dywanów. Nie była tylko statystką; była aktywną uczestniczką medialnej gry, a jej obecność w telewizji i na łamach prasy kolorowej była czymś naturalnym.
Największy rozgłos przyniosła jej oczywiście czwarta edycja programu "Taniec z gwiazdami". W parze z tancerzem Pawłem Godkiem doszła do siódmego miejsca. Jak na osobę z głośnym nazwiskiem, która nagle weszła do świata celebrytów, to był dobry wynik. Maria Wiktoria Wałęsa wydawała się czuć w tym środowisku jak ryba w wodzie. Uśmiechnięta, widoczna, zawsze gotowa do zdjęć. Dla mediów była idealnym kąskiem: córka legendarnego prezydenta, która zamiast polityki wybrała błysk fleszy i taneczne parkiety.
Jednak ta głośna kariera medialna, która ledwie się rozpoczęła, nagle się urwała. I to jest w tej historii najbardziej interesujące. Mimo początkowej fascynacji, Maria Wiktoria podjęła decyzję o wycofaniu się z show-biznesu.

Cena popularności i życie po balu
Jak wyznała później w wywiadzie dla "Gali", to medialne życie ją przerosło. Nie była przygotowana na konsekwencje popularności. Ludzie często myślą, że bycie celebrytą to tylko przyjemności, darmowe wejściówki i uwaga. Zapominają, że to też brak prywatności, ciągła ocena i presja, która może złamać każdego. Córka Wałęsy wybrała ciszę i zrezygnowała z bycia na ustach wszystkich.
Miałam dopiero 24 lata i trudno mi było odmówić z takich zwyczajnych, ludzkich powodów. Chciałam nauczyć się tańczyć, chciałam przeżyć przygodę… Nie miałam świadomości tego, co się później wydarzy - przyznała.
Ale opuszczenie sceny głównej nie oznaczało od razu wejścia na scenę stabilności. Po medialnej przygodzie Maria próbowała swoich sił w różnych, często ambitnych projektach. Prowadziła własną fundację, która jednak szybko upadła, co w świecie trzeciego sektora jest niestety częstym zjawiskiem. Później zajęła się projektowaniem ubrań. Brzmi to modnie i kreatywnie, ale w praktyce okazało się pułapką. Ten biznes wpędził ją w poważne długi. To był moment, kiedy nazwisko i rodzina znów zagrały rolę: długi te musiał spłacić jej ojciec, Lech Wałęsa. To pokazuje, że celebryckie życie, nawet to porzucone, ma swoje bardzo realne i finansowe konsekwencje.
W trakcie swojego medialnego epizodu Maria Wiktoria Wałęsa dała prasie jeszcze jeden temat do żywego komentowania: przyjaźń z Edytą Herbuś. Poznały się na planie "Tańca z gwiazdami" i ich relacja była natychmiastowym hitem tabloidów. Były porównywane do zagranicznych celebrytek, takich jak Britney Spears i Paris Hilton – co oczywiście w polskim kontekście było dużym, medialnym hiperbolicznym skrótem. Obie były młode, popularne i chętnie pokazywały się razem. Jednak ta "medialna przyjaźń" też nie przetrwała próby czasu i wygasła, gdy Maria Wiktoria odeszła z show-biznesu. To kolejny dowód na to, że relacje w świecie fleszy często są budowane na wspólnym byciu na świeczniku, a nie na trwałych fundamentach.
Nasza przyjaźń wygasła w pewnym momencie. (...) Ta rzeczywistość była trudna, żeby ta przyjaźń przetrwała - wyznała Herbuś w rozmowie z "Plejadą".
Dzisiaj: cisza zamiast blasku. Tak wygląda dziś Maria Wiktoria Wałęsa
Dziś, mając 43 lata, Maria Wiktoria Wałęsa prowadzi życie daleko od tego całego medialnego zgiełku. Rzadko udziela wywiadów i jest powściągliwa w mediach społecznościowych, jeśli w ogóle tam jest aktywna. Postawiła na prywatność i spokój – coś, co w świecie, z którego uciekła, jest towarem luksusowym.
Ta historia jest lekcją o cenie popularności i o tym, że słynne nazwisko może otworzyć drzwi do telewizji, ale nie gwarantuje ani sukcesu finansowego, ani mentalnego spokoju. Po latach życia w świetle reflektorów, gdzie każdy jej krok był oceniany, Maria Wiktoria Wałęsa wybrała po prostu normalność. I chociaż media co jakiś czas przypominają jej burzliwą historię, jej obecna cisza mówi więcej niż tysiące nagłówków z jej udziałem z przeszłości. To historia o tym, jak wielka sława może zmęczyć, a ucieczka od niej może okazać się najlepszą życiową decyzją.

