Tej rzeczy nigdy nie pierz w pralce, sprzęt szybko może się zniszczyć. Wielu Polaków popełnia ten błąd
Pralka to jeden z najbardziej podstawowych sprzętów, które znajdziemy niemalże w każdym domu i mieszkaniu. Trudno wyobrazić sobie bez niej życie. Warto jednak dbać o sprzęt AGD, aby posłużył na długie lata. Okazuje się, że jest jedna rzecz, której nie warto prać w pralce. Może ona sprawić, że urządzenie szybciej się popsuje. O czym mowa?
Nie wszystko warto prać w pralce
Pierwsza na świecie pralka powstała już w 1874 roku. Z czasem zaczęto ją udoskonalać, by obecnie cieszyć się nowoczesnym sprzętem z ogromną ilością opcji i funkcji do wyboru. Dziś korzysta z niej niemalże każdy, a pranie ubrań stało się niewymagającą czynnością.
Warto jednak pamiętać, że nie wszystko nadaje się do prania w pralce. Większość ubrań, poszewek na pościel, a nawet maskotek z powodzeniem można włożyć do pralki, pamiętając jednak o odpowiednim wyborze programu oraz użyciu detergentów.
Istnieje jednak wiele materiałów, które po wypraniu w pralce mogą się zniszczyć lub stracić swoje właściwości. Są to m.in. ubrania wełniane, jedwabne czy welurowe. Czego jeszcze nie można prać w pralce?
Zapomnij o uporczywych zabrudzeniach. Stripowanie odmieni twoje życie, lata temu stosowały je nasze babcieDokładnie sprawdzaj parametry swojej pralki
Każda pralka ma ściśle określony wsad, który podaje się kilogramach. Jest to waga, którą sprzęt może udźwignąć. Należy również wziąć pod uwagę fakt, że każda z rzeczy po kontakcie z wodą staje się o wiele cięższa.
Scott Flint, który od lat zajmuje się naprawianiem sprzętów AGD podczas rozmowy z Taste of Home wskazał jedną rzecz, którą odradza prać w pralce. Podkreślił, że wielu ludzi notorycznie popełnia ten błąd, który kolejno skutkuje zepsuciem się sprzętu. Mowa bowiem o dywanikach łazienkowych, które są w stanie wchłonąć o wiele większą ilość wody. Dlaczego po włożeniu go do pralki możemy liczyć się z zepsuciem sprzętu?
Złota rączka wyjaśnia, dlaczego nie warto prać w pralce dywaników łazienkowych
Scott Flint wytłumaczył, że dywaniki łazienkowe po kontakcie z wodą stają się bardzo ciężkie, a w efekcie pralka może nie wytrzymać ciężaru i się popsuć. Ponadto zwrócił uwagę, że chodniczki często mają pod spodem sylikonowe lub gumowe elementy, których zadaniem jest minimalizowanie poślizgu. Podczas prania w pralce mogą również ulec zniszczeniu.
Problem polega na tym, że dywaniki łazienkowe wchłaniają tak dużo wody, że w końcu ważą o wiele więcej, niż pralka byłaby w stanie udźwignąć. A to dla urządzenia bardzo niebezpieczna sytuacja – wyjaśnił Scott Flint dla Taste of Home.
Źródło: Fakt, Taste of Home