"To jest gn*j". Tak Kuba Badach podsumował uczestniczki "The Voice". Zrobiło się nieprzyjemnie
Kuba Badach, trener "The Voice of Poland", nie ma litości dla swoich podopiecznych! Zobacz, jak wymagający jest podczas przygotowań do muzycznych Bitew na TVP2.
Nowa edycja "The Voice of Poland"
Najnowsza edycja "The Voice of Poland" to prawdziwa uczta dla miłośników muzyki. W tym sezonie jury zaskakuje jeszcze bardziej oryginalnymi komentarzami i wzruszającymi reakcjami na występy uczestników. Nie brakuje talentów – od młodych, zdolnych wokalistów stawiających pierwsze kroki w muzycznej karierze, po doświadczonych artystów szukających nowej szansy.
Każdy odcinek to emocjonalny rollercoaster, pełen niespodziewanych zwrotów akcji i niesamowitych występów. Widzowie mogą liczyć na wiele muzycznych niespodzianek i możliwość poznania nowych, utalentowanych wokalistów, którzy z pewnością podbiją serca publiczności.
Największe zainteresowanie wzbudza nowy członek obsady – Kuba Badach . To jego debiut w roli jurora i trenera. Jak sobie radzi?
Kuba Badach w "The Voice of Poland"
Muzyk dołączył do grona trenerów w najnowszej edycji popularnego programu. Jego obecność w show wywołała duże zainteresowanie zarówno wśród fanów programu, jak i szerokiej publiczności. Badach, znany ze swojego oryginalnego stylu i niekonwencjonalnego podejścia do muzyki, wniósł do programu świeżość i nową energię .
Debiut Kuby Badacha w roli trenera w “The Voice of Poland” okazał się sporym wydarzeniem. Jego obecność w programie wzbogaciła panel jurorski o nową perspektywę i doprowadziła do wielu interesujących momentów. Internauci i widzowie są podzieleni co do jego roli – jedni chwalą jego oryginalność i szczerość, inni zarzucają mu zbytnią surowość.
Niezależnie od opinii, Kuba Badach z pewnością przyciągnął uwagę widzów i sprawił, że nowa edycja programu jest jeszcze bardziej emocjonująca. Jego udział w show to nie tylko szansa dla młodych talentów, ale także doskonała okazja dla samego Badacha, by zaprezentować się szerszej publiczności w nowej roli.
Kuba Badach krytykuje uczestniczki "The Voice"
Dzisiejszy wieczór zapowiada się niezwykle muzycznie w "The Voice of Poland".
Na scenie pojawią się utalentowane wokalistki, Anna Iwanek i Ula Kozielska, które zabiorą nas w świat współczesnej muzyki. Panie wykonają jeden z największych hitów ostatnich miesięcy, energetyczny utwór "Lose Control" Teddy'ego Swims'a. Przygotowując się do tego wymagającego występu, uczestniczki mogły liczyć na nieocenione wsparcie swojego mentora, który, jak zwykle, zaskoczył nas oryginalnymi pomysłami i niekonwencjonalnym podejściem do pracy.
Kuba Badach już na samym początku dosadnie wyraził się o energii i optymizmie swoich podopiecznych:
Boję się, te laski to jest po prostu afera.
Aby w pełni wykorzystać potencjał obu wokalistek i stworzyć wyjątkowe muzyczne połączenie, Kuba Badach musiał zastosować niestandardowe podejście. Wymagało to od niego nie tylko umiejętności muzycznych, ale także zdolności pedagogicznych i psychologicznych, by skutecznie pokierować talentami swoich podopiecznych i stworzyć atmosferę sprzyjającą kreatywności:
Wszystko było po drodze straszne, ale przynajmniej pięknie zaśpiewałyście końcówkę pierwszego refrenu i drugiego refrenu. To, co się dzieje w środku, to jest, przepraszam za określenie, gnój. Miałem wrażenie, że oglądam takie najbardziej hardkorowe karaoke. Numer nie jest lekki, bo faktycznie jest dużo do wyszczekania – zakomunikował.
Swoimi uwagami Badach wskazał wokalistkom konkretne aspekty wokalne , nad którymi powinny popracować, aby jeszcze bardziej rozwinąć swoje umiejętności i osiągnąć sukces w programie.
Ula, wszystkie obiegniki, które śpiewasz, muszą być precyzyjne. Lepiej odpuścić obiegnik, jeżeli on ma być nieprecyzyjny i w kontekście rytmiki, i w kontekście dźwięków. Aniu, ty musisz Ulę trochę dogonić w dźwięczności głosu - punktował.
Zarówno Anna Iwanek, jak i Ula Kozielska wykazały się świetnym poczuciem humoru, błyskawicznie ripostując żarty trenera. Ich spontaniczność stworzyła podczas treningu atmosferę pełną pozytywnej energii:
Jest mi bardzo przykro, że pan Kuba powiedział, że nasza bitwa to gnój - udając płacz, powiedziała Iza, po czym roześmiała się w głos.
Karaoke jest super, ja nie wiem o co chodzi z karaoke, że nie fajne - dodała Anna.
Odpowiedź, czy Anna i Ula to duet wybuchowy poznamy już dziś o godzinie 20:00 w TVP2.