Tony Bennett nie żyje. Legendarny wokalista miał 96 lat, występował prawie do końca życia
Media obiegła przygnębiająca informacja o śmierci wybitnego muzyka. Tony Bennett zmarł nagle w wieku 96 lat. Amerykański piosenkarz jazzowy występował na scenie przez prawie 80 lat.
Nie żyje wybitny muzyk Tony Bennett
Informację na temat odejścia utalentowanego wokalisty przekazała amerykańska agencja Associated Press. Tony Bennett zmarł w piątek 21 lipca w godzinach porannych w swoim apartamencie w Nowym Jorku. Muzyk jazzowy już niedługo obchodziłby swoje 96. urodziny.
Na razie nieznane są oficjalne przyczyny śmierci artysty. Wiadomo natomiast, że w 2016 roku zdiagnozowano u niego chorobę Alzheimera, która rozwijała się w bardzo szybkim tempie.
Pogrzeb Patryka Peretti. Ściskające serce słowa na wieńcach od rodziców. Tak Sylwia Peretti pożegnała synaTony Bennett był wybitnym muzykiem jazzowym
Amerykański piosenkarz pochodzenia włoskiego zadebiutował na scenie w wieku zaledwie 7 lat. Później jako dorosły mężczyzna występował w korpusie rozrywkowym Armii Stanów Zjednoczonych w czasie II wojny światowej. Tam zauważył go słynny komik Bob Hype, który zaproponował mu udział w swoim show “Paramount Theater”. Właśnie w ten sposób rozpoczęła się jego wielka kariera.
Największą popularność osiągnął w latach pięćdziesiątych, gdy podpisał kontrakt z wytwórnią Columbia i wydał swoje kultowe przeboje “Because of You”, “Cold, Cold Heart” oraz “I Left My Heart In San Francisco”. Przez lata Tony Bennett był jednym z najbardziej cenionych i podziwianych muzyków jazzowych. Na swoim koncie ma między innymi kilka nagród Grammy, a także statuetkę NEA Jazz Masters Award z 2006 roku.
Tony Bennett występował u boku największych światowych gwiazd, w tym między innymi Lady Gagi, Amy Winehouse, Arethy Franklin czy Elli Fitzgerald.
Tony Bennett od lat zmagał się z poważną chorobą
W 2016 roku u piosenkarza zdiagnozowano chorobę Alzheimera, która bardzo utrudniała mu kontynuowanie jego wielkiej muzycznej kariery. W tym trudnym okresie Tony Bennett mógł liczyć na wsparcie ukochanej żony Susan.
Nawet pomimo trudności artysta nie zdecydował się na zakończenie swojej przygody z muzyką. Właśnie w tamtym czasie powstał jego głośny album z Lady Gagą pod tytułem “Cheek to cheek”, który szybko okazał się prawdziwym hitem. Duet odbył też niezwykle popularną trasę koncertową.
Niestety, ciągły rozwój dolegliwości i stopniowe pogarszanie się jego samopoczucia zmusiły go do zejścia ze sceny. Ostatni występ piosenkarza miał miejsce w okolicach jego urodzin - 3 i 5 sierpnia 2021 roku w Nowym Jorku.
Zobacz zdjęcia:
